Rosjanie zapowiedzieli proces ukraińskich jeńców wojennych z pułku Azow. Okupanci uznają oddział podległy Gwardii Narodowej za ugrupowanie nazistowskie. Rosyjski Sąd Najwyższy oficjalnie uznał Azow za organizację terrorystyczną, co ma być podstawą prawną dla całego procesu. Zgodnie z rosyjskim prawem żołnierze z tego oddziału będą sądzeni jak terroryści, a nie jeńcy wojenni. Każdemu grozi dożywocie i kara miliona rubli.
Proces początkowo miał wystartować we wrześniu, ale w środę szef parlamentu separatystycznej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin poinformował, że procedura została przyspieszona i jak przekazał portal Suspilne – pierwsza rozprawa odbędzie się do końca wakacji.
Oskarżenia o zbrodnie wojenne
Rosjanie oskarżają żołnierzy Azowa o najcięższe przestępstwa. Przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin mówił w tym kontekście o “zbrodniarzach wojennych”.
W ostatnim czasie głośna stała się też sprawa wpisu ambasady Rosji w Londynie, w którym umieszczono rzekomy cytat pary mieszkańców Mariupola. Stwierdzono w nim, że żołnierze ukraińskiego pułku Azow “zasługują na karę śmierci, ale nie przez rozstrzelanie, tylko powieszenie, bo nie są prawdziwymi żołnierzami”. “Zasługują na poniżającą śmierć” – dodano.
ZOBACZ: Mariupol. Rosjanie rozkradają miasto. Od placów zabaw po kostkę brukową
Wpis opublikowany na Twitterze pojawił się po doniesieniach o masakrze w Ołeniwce. W tzw. obozie filtracyjnym na terytorium tzw. Donieckiej Republiki Ludowej zginęli ukraińscy jeńcy wojenni. O atak na budynek, gdzie przetrzymywano żołnierzy, Rosjanie oskarżyli Ukraińców. Kijów odpiera zarzuty i jako dowód przedstawił zdjęcia satelitarne, z których ma wynikać, że do wybuchu doszło wewnątrz budynku. Pojawiły się też doniesienia, że okupanci zbierają resztki pocisków wykorzystywanego przez Ukraińców systemu HIMARS, by umieścić je w okolicy zniszczonego obozu.
Nagranie z mariupolskiej filharmonii
W środę w sieci pojawiło się nagranie opublikowane przez Rosjan, na którym pokazano w jakich warunkach będą przetrzymywani w czasie procesu żołnierze Azowa. Rozprawy mają być zorganizowane w budynku mariupolskiej filharmonii – w mieście, którego jeszcze w maju bronił Azow. Zakłady metalurgiczne Azowstal broniły się ponad 60 dni, mimo że Rosjanie planowali zająć je po kilku dobach.
Na filmie widać przygotowane cale, klatki z metalowych prętów i miejsca przesłuchań, gdzie będą przetrzymywani ukraińscy jeńcy. “Boją się żołnierzy Azowa żywych, w boju, w niewoli, a nawet martwych” – komentuje wierny ukraińskiej administracji doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
jk/grz/Polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS