A A+ A++

Wycinka kasztanowców, związana z remontem ulicy Kościelnej, to tylko jeden aspekt tej szeroko komentowanej sprawy z ostatnich dni w Augustowie. Drugim jest postawa radnych ugrupowania Nasze Miasto oraz banitów z klubu PiS, którzy przywdziali teraz szaty największych obrońców przyrody w mieście. Szybko przypomniano im wycinkę kilkudziesięciu drzew podczas remontu miejskiej ulicy Studzienicznej. Kilka miesięcy temu ci sami politycy kompletnie zlekceważyli mieszkańców, którzy zebrali ponad 400 podpisów za zachowaniem zieleni w mieście. Wydział propagandy urzędu miasta przedstawił później zwolenników utworzenia parku na Zarzeczu niczym lokalnych buntowników i wywrotowców. Pamięć ludzka bywa ulotna. Na szczęście są media, które takich historii tak łatwo nie zapominają.

Obywatelski projekt grupy mieszkańców Augustowa, zakładający powstanie parku kulturowo-edukacyjnego w pobliżu bulwarów nad rzeką Nettą, trafił do radnych w grudniu. Mieszkańcy zebrali wymaganą ilość podpisów, a ich dążeniem było zachowanie terenu przyrodniczego na działce, którą rządzący miastem planują sprzedać z przeznaczeniem pod zabudowę hotelową. Inicjatywie obywateli od początku rzucano kłody pod nogi. Mówiono o błędach formalnych, czuć było niechęć koalicji rządzącej do tego pomysłu. Pokazuje to fragment z wypowiedzi Alicji Dobrowolskiej.

-Ja przysięgę składałam, że będę bronić interesów wszystkich mieszkańców Augustowa, a nie wybiórczo jakiejś tam grupy, gdzie nawet podpisy rzekomo były zbierane w szkole, gdzieś tam w sklepie i w błąd wprowadzano nawet starsze osoby, które nie miały okularów –mówiła Dobrowolska.

Do opinii przewodniczącej rady miejskiej odniósł się wówczas radny opozycji Rafał Harasim.

-Mówicie o współpracy i o tym, że Augustów to jego mieszkańcy, a pani przewodnicząca mówi, że ludzie składali podpisy, bo nie wiedzieli co podpisują, nie mieli okularów, zostali zmanipulowani. Czyli mieszkańcy, mający inne zdanie niż państwo, niedowidzą, są łatwi do zmanipulowania, nie wiedzą co podpisują –Harasim scharakteryzował postawę obozu władzy.

Kilka tygodni później w Augustowie zorganizowano debatę z udziałem profesora Politechniki Białostockiej Jerzego Uścinowicza, na której dyskutowano o terenach zielonych na Zarzeczu. Na debatę nie przybyła przewodnicząca Dobrowolska, ani szef komisji uzdrowiskowej radny Dariusz Ostapowicz, o radnych miejskich ugrupowania Nasze Miasto nawet nie wspominając.

Zapraszam do lektury najnowszego wydania “Przeglądu Powiatowego”, który ukaże się już w najbliższy wtorek (9 sierpnia). Polecam artykuł okładkowy: “Spór o drzewa na Kościelnej“.

Miłej lektury

Krzysztof Przekop

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSROKOWO: Niebezpieczny wypadek w Kosakowie
Następny artykułCaptain Jack, piknik wojskowy i Wakacyjna Trasa Dwójki w Elblągu [ Wiadomości ]