Dostęp do środków do pielęgnacji i higieny okolic stomii nie powinien być luksusem, tylko standardem jak we wszystkich krajach nowoczesnego świata – mówi Magdalena Rumińska, radca prawny z Torunia, która od czterech lat żyje ze stomią.
Paulina Błaszkiewicz: Na stronach Ministerstwa Zdrowia ukazał się projekt rozporządzenia o refundacji wyrobów medycznych na zlecenie, w tym wyrobów stomijnych. Co to oznacza dla ludzi ze stomią?
Magdalena Rumińska: Proponowane przez Ministerstwo Zdrowia zmiany w refundacji oznaczają znaczące obniżenie standardu życia stomików w Polsce. Podstawą właściwego użytkowania sprzętu jest właściwy jego dobór i odpowiednia pielęgnacja skóry. Przy wejściu w życie rozporządzenia w projektowanym kształcie ani jedno, ani drugie nie będzie dostępne dla każdego pacjenta. Osoby borykające się z chorobą, często starsze i pobierające emerytury lub renty, będą szukać oszczędności w związku z galopującą inflacją. Będą wybierać sprzęt nie według jego dopasowania, tylko według cen. Bez właściwych środków do pielęgnacji skóry i uszczelnienia wiele osób będzie borykać się z ogromnymi problemami skórnymi i tym samym z podciekaniem, nietrzymaniem sprzętu i koniecznością jego częstszej zmiany. To natomiast wiąże się z kolejnymi wydatkami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS