A A+ A++

Kobiece skoki narciarskie w Polsce od kilku sezonów są w kryzysie. Gdy podczas mistrzostw świata w Seefeld wydawało się, że nasze skoczkinie gonią świat, kolejne sezony po przejęciu kadry przez Łukasza Kruczka mówiąc wprost, były w ich wykonaniu tragiczne. Wydaje się, że teraz Polski Związek Narciarski po prostu rzucił im kłodę pod nogi. 

Zobacz wideo
W skokach narciarskich są równi i równiejsi!

Asystent Thurnbichlera wskazuje największe problemy polskich skoków. “Szambo wybiło”

PZN zaprzestał finansowania zawodniczek, których BMI wynosi ponad 21

Mateusz Leleń poinformował na Twitterze, że PZN nie będzie już finansował skoczkiń, których wskaźnik BMI wynosi więcej niż 21. – W polskich skokach kobiet wprowadzono kryterium – tylko zawodniczki z BMI poniżej 21 mają finansowane przez PZN obozy centralne. Panie “over 21” muszą liczyć na kasę klubową (ew. własną). – napisał dziennikarz TVP Sport. 

Czym jest wspomniany wskaźnik BMI? To formuła, według której liczona jest maksymalna długość nart dla każdego zawodnika. Wylicza się ją na podstawie wzoru waga w kg / wzrost (w m). Zatem przykładowo, jeśli zawodniczka ma 1,70 m wzrostu i waży 55 kg, to jej wskaźnik wynosi 19. Masa ciała skoczkini i wzrost determinują długość nart, a obecny limit poniżej 21 BMI obowiązuje od sezonu 2018/2019. Ta zasada wprowadzona jest po to, aby skoczkinie i skoczkowie nie ważyli za mało, co w przeszłości w skrajnych przypadkach, jak np. u Svena Hannawalda prowadziło nie tylko anoreksji, ale i depresji.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Decyzja PZN wydaje się bardzo krzywdząca, zwłaszcza w przypadku młodszych zawodniczek. W przeciwieństwie do mężczyzn u kobiet waga potrafi często się zmieniać, co nie zawsze jest ich winą, a bardziej winą biologii. Takie sytuacje zdarzają się szczególnie u nastolatek w okresie dojrzewania. Dlatego trudno zrozumieć nową zasadę Polskiego Związku Narciarskiego, tym bardziej że za przykład należy wziąć Katherinę Althaus. Według postanowienia federacji wicemistrzyni olimpijska z Pjongczang i Pekinu straciłaby finansowanie, gdyby była Polką, bowiem jej BMI wynosi… 21,1. Niemka jest wyraźnym przykładem, iż z takim wskaźnikiem da się zdobywać medale najważniejszych imprez, ale według rozumowania naszych działaczy, w Polsce poszłaby w odstawkę…

Dawid KubackiDominacja Polaków w Wiśle. 11 skoczków w konkursie. I pierwsza dyskwalifikacja

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDeterminacja Zachodu wobec Rosji? Łoziński: To jest biznes
Następny artykułDo dwóch razy sztuka. Kto będzie budował boisko z sztuczną murawą w Zawadzie?