Nikt nie wie, gdzie i jakie Warszawa ma schrony. Ratusz pilnie przygotowuje listę miejsc do doraźnego ukrycia się w razie zagrożenia. To stacje metra, podziemne piwnice i garaże w centrach handlowych. Każdy mieszkaniec będzie mógł sprawdzić w aplikacji, gdzie jest najbliższe.
– W polskim systemie prawnym od 1 lipca 2004 r. jest luka: nie ma zdefiniowanego pojęcia budowli ochronnej, przepisy prawa nie nakładają na samorządy obowiązku inwentaryzowania, dbania, wyposażenia i remontowania takich obiektów. Tuż przed wybuchem wojny w Ukrainie prezydent Rafał Trzaskowski uznał, że nie można czekać w nieskończoność na ustawę o ochronie ludności cywilnej, że musimy działać. Już po wybuchu wojny te działania bardzo przyspieszyły – mówi Michał Domaradzki, dyrektor biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS