A A+ A++

Żeby dobrze zrozumieć sytuację Piotra Zielińskiego, trzeba się cofnąć o rok. Polak zakończył sezon 2020/21 z 10 golami i 13 asystami. I były to jego najlepsze liczby w karierze. Duża w tym zasługa Gennaro Gattuso, poprzedniego trenera, który zaczął wystawiać Polaka na pozycji “10”, choć w poprzednich sezonach Zieliński grał niżej, bliżej formacji defensywnej. 

Zobacz wideo
Maradona, Hamsik, a kiedyś Zieliński? “Może stać się symbolem Napoli” [REPORTAŻ]

W poprzednim sezonie Napoli prowadził Luciano Spalletti. I choć były szkoleniowiec Romy i Interu także starał się ustawiać Polaka na “10”, to jednak Zieliński zawiódł. Nie potwierdził wysokiej formy i nie potrafił zostać liderem Napoli. Nie dość, że stracił pewne miejsce w składzie, to zakończył sezon z ośmioma golami i pięcioma asystami. W klasyfikacji kanadyjskiej (bramki plus asysty) zdobył aż o 10 punktów mniej niż przed rokiem.

Turyn w euforii. Mistrz świata wrócił do Juventusu. Przebił Di Marię [WIDEO]

Większość ekspertów uważała, że po prostu Zieliński nie ma odpowiedniej mentalności, by wziąć na siebie odpowiedzialność. I że to kwestie psychiczne były bardziej decydujące niż rola na boisku. Innego zdania jest jednak Spalletti.

– To silny piłkarz, który musi odnaleźć jakość, jaką prezentował wcześniej. Być może wycofam go względem pozycji ofensywnego pomocnika o kilka metrów. Piotrek potrzebuje więcej wolnej przestrzeni, żeby jak najlepiej pokazywać swoje atuty – wyjaśnił Spalletti.

I dodał: – Czasami jesteśmy zmuszeni do wąskiego grania, a czasami możemy podejść do meczu inaczej. Będziemy dokonywać ocen przed poszczególnymi meczami. Jedno wiem na pewno. Zieliński ma większe możliwości niż to, co zaprezentował – oświadczył trener Napoli.

Polskim kibicom pozostaje ufać Włochowi, który uchodzi za wybornego taktyka. Wystarczy posłuchać Wojciecha Szczęsnego.

– Przez pół roku ze Spallettim nauczyłem się więcej w grze od tyłu niż przez dziesięć lat w Arsenalu – tak bramkarz wspomina współpracę w Romie.

Kolejna bomba transferowa Juventusu. Cena? 40-45 mln euroKolejna bomba transferowa Juventusu. Cena? 40-45 mln euro

Serie A rusza za miesiąc

Już 15 sierpnia Napoli wznowi sezon. Rywalami trzeciej siły Serie A będzie Hellas Verona, który latem stracił trenera. Igor Tudor trafił do Marsylii, gdzie będzie trenował Arkadiusza Milika.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMarcin Janusz: Ten zespół się rozwija
Następny artykułW całym kraju brakuje krwi. Narodowe Centrum Krwiodawstwa apeluje o mobilizację