Amerykańska waluta nieco koryguje się w piątek na szerokim rynku, co można tłumaczyć lepszym sentymentem na rynkach akcji – Wall Street zakończyła wczoraj handel zwyżkami, a wzrosty widać było też dzisiaj podczas handlu w Azji. Czy rynki akcji wyceniły już scenariusz recesji do którego teoretycznie przygotowywały się w ostatnich tygodniach? Zobaczymy, co przyniesie przyszły tydzień, gdyż sytuacja nadal pozostaje dość zmienna. Niemniej, gdyby dobry sentyment się utrzymał, to dolar mógłby się jeszcze bardziej skorygować.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na zachowanie się funta. Ciemne chmury zbierają się nad Partią Konserwatywną, która przegrała w lokalnych wyborach uzupełniających zorganizowanych w Tiverton i Honiton – w odpowiedzi na taki wynik ze stanowiska zrezygnował Oliver Dowden, który pełnił funkcję przewodniczącego partii. Nie pomogły też słabe dane nt. sprzedaży detalicznej w maju w Wielkiej Brytanii. Uwagę dzisiaj przyciągnie też euro – mimo słabych odczytów PMI, w ECB nie brak głosów, że 50 punktowa podwyżka stóp procentowych we wrześniu, byłaby zasadna (Peter Kazimir).
Dzisiaj uwagę przyciągną dane Ifo z Niemiec (godz. 10:00), a także wystąpienia bankierów centralnych z ECB, RBA i FED.
GBPUSD broni się przed przeceną
Ani słabsze dane o sprzedaży detalicznej w maju, ani też rosnące problemy Partii Konserwatywnej (spadające poparcie społeczne na progu recesji) nie doprowadziły do mocniejszej przeceny funta. Niewykluczone, że rynek zaczyna rozgrywać scenariusz w którym BOE może zdecydować się na przyspieszenie skali podwyżek stóp procentowych z racji faktu, że funt jest zbyt słaby i nie jest to korzystne dla inflacji – takie głosy z tego gremium padały na początku tygodnia.
Na dziennym układzie GBPUSD pokonanie linii spadkowej trendu przy 1,2315 otworzyłoby drogę do rozwinięcia fali wzrostowej. W przeciwnym razie wrócimy w stronę ostatniego dołka przy 1,2160 i być może dalej w stronę 1,20.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS