Na zakończenie sezonu Mrągowia Mrągowo podjęła na wyjeździe zespół Błękitnych Orneta, dla których był to mecz o być, albo nie być w IV lidze. Zwycięstwo „żółto-czarnych” sprawiło, że zespół z Ornety wraca do klasy okręgowej.
Od początku spotkania mrągowianie narzucili własne warunki gry i atakowali bramkę gospodarzy. Swoje okazje mieli Dawid Pietkiewicz, Kacper Skok czy Mahamadou Bah. W 27 minucie „żółto-czarni” popełnili błąd w defensywie i ornecianie mogli prowadzić już 1 do 0. Dopiero 6 minut później Mrągowia straciła jedynego gola w tym spotkaniu po dwójkowej akcji Michała Kurywczaka oraz Cezarego Januszkiewicz – ten drugi niepilnowany przez obrońców wykorzystał sytuację perfekcyjnie zdobywając gola. Gol sprawił, że Błękitni nabrali wiatru w żagle i chcieli podwyższyć wynik – lecz bezskutecznie. Swoją okazję w końcówce pierwszej połowy miał również Mahamadou Bah, po jego strzale futbolówka została wybita z linii bramkowej.
Po zmianie stron Mrągowia ruszyła do odrabiania strat i ponownie zaczęli napierać na bramkę Błękitnych, natomiast gospodarze czekali na swoje okazji – zazwyczaj atakowali z kontry i szukali błędów w defensywie piłkarzy Mrągowi. Dopiero w 69 minucie wyrównanie dał Eryk Koska, a dwie minuty później pięknym strzał z ponad 30 metrów popisał się Dawid Pietkiewicz. Do końca spotkania piłkarze Mrągowi przeważali na boisku, a swoje szanse próbowali wykorzystać piłkarze Ornety.
– Piłkarsko przeważaliśmy, natomiast Błękitni czekali na swoją szansę i w pierwszej połowie po naszym błędzie zdobyli gola. Daliśmy im trochę tlenu i wiary. Chłopaki nie spuścili głów i konsekwentnie dążyli do strzelenia bramki. Fajnie, że w drugiej połowie udało nam się wyrównać po fajnej akcji Mateusza i Eryka. Zwieńczeniem tego sezonu i tego, co Dawid Pietkiewicz robił, szczególnie w tej rundzie, to była bramka, którą zdobył. Wielkie brawa. Przy odrobinie szczęścia, a właściwie przy odrobinie chłodnej krwi, powinniśmy ten mecz wygrać wyżej. Trzeba też oddać gospodarzom, że do końca walczyli, stwarzali sytuacje i mogli doprowadzić do remisu. Kuba się świetnie zachował w bramce, to trzeba mu oddać i wielkie brawa dla niego za ten występ – skomentował trener Mrągowi Mrągowo Mariusz Niedziółka.
Mrągowia kończy sezon 2021/2022 na szóstej pozycji z dorobkiem 55 punktów. Nie udało się powtórzyć wyniku z poprzedniego sezonu, jednak i ten wynik napawa ogromnym optymizmem. Mrągowia musi szukać wzmocnień – na pewno w okienku letnim klub opuści snajper „żółto-czarnych” Mahamadou Bah i trafi najprawdopodobniej do Tęczy Biskupiec, choć bój o niego toczą inne topowe kluby forBET IV ligi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS