PiS wyrzuciło co bardziej kontrowersyjne poprawki Solidarnej Polski z prezydenckiej ustawy o Izbie Dyscyplinarnej i doprowadziło do jej uchwalenia, a w zamian obroniło Zbigniewa Ziobrę przed wotum nieufności. Debata w sprawie odwołania Zbigniewa Ziobro była krótka, za to burzliwa. Minister Sprawiedliwości musiał wysłuchać, co o nim sądzi opozycja, a nie było to nic miłego.
W jego obronie przemówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki, choć szczerze nie znosi ministra sprawiedliwości, zresztą z wzajemnością. Szef rządu oszczędnie wypowiadał się o samym ministrze, dużo więcej mówił o własnych zasługach czyli o tym, jak bardzo Polska jest chwalona na świecie za stan gospodarki i pomoc uchodźcom wojennym. Ale wspomniał też, mimochodem, o kilku zasługach lidera Solidarnej Polski m.in. o zwalczaniu przestępstw VAT-owskich przez prokuraturę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS