A A+ A++

– Chcemy kontynuować ten projekt z zawodnikami, którzy doprowadzili nas do drugiego miejsca w lidze – powiedział zapytany o Milika prezes Marsylii – Pablo Longoria. W ten sposób Hiszpan dał do zrozumienia, że widzi polskiego napastnika w swoim zespole na następny sezon.

Minione rozgrywki miały dla Milika słodko-gorzki smak. Z jednej strony Polak zdobywał gole we wszystkich rozgrywkach, w których występował. W Ligue 1, Pucharze Francji, Lidze Europy i Lidze Konferencji uzbierał łącznie dwadzieścia trafień. Do tego dorzucił jeszcze dwie ligowe asysty. Z drugiej zaś 28-latek nie miał dobrych relacji z trenerem Jorge Sampaolim, często był wpuszczany na boisko z ławki i nie zawsze miał czas na przekonanie do siebie szkoleniowca. Do tego urodzonego w Tychach zawodnika męczyły drobne urazy mięśniowe, a także kontuzja kolana. 

ZOBACZ TAKŻE: To już pewne?! Media: Bayern znalazł następcę Roberta Lewandowskiego

Jak obecnie wygląda sytuacja Milika? Od stycznia 2021 przebywał we Francji na wypożyczeniu z SSC Napoli. Teraz gdy transfer czasowy dobiegł końca, Marsylia ma obowiązek wykupić Polaka. Nie było jednak wiadomo, czy po dokonaniu tej transakcji włodarze Olympique nie zdecydują się od razu sprzedać piłkarza do innego klubu. Po wywiadzie Pablo Longorii, którego udzielił telewizji RMC Sport, wydaje się jednak, że wychowanek Rozwoju Katowice dalej będzie zdobywać bramki dla “Les Olympiens”. 

– To gracz, który ma z nami ważny kontrakt. Przez cały sezon prowadziliśmy z nim rozmowy. Chcemy kontynuować ten projekt z zawodnikami, którzy doprowadzili nas do drugiego miejsca w lidze – zaznaczył Longoria.

– Tak jak zawsze powtarzam – między inteligentnymi ludźmi zawsze możliwe jest zachowanie równowagi – dodał 35-letni Hiszpan, który zasiada za sterami marsylczyków od lutego ubiegłego roku.

Czy dla Milika kampania 2022/23 będzie bardziej udana od tej niedawno zakończonej? Na to z pewnością liczą wszyscy kibice reprezentacji Polski. Takiej klasy napastnik, gdy tylko jest w formie, jest ogromną wartością dodaną dla naszej kadry.

Frank Dzieniecki, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułArrest Hillary Clinton and all who supported the Russian collusion hoax
Następny artykułMało kto podołał temu wyzwaniu w No Man's Sky