Dzisiaj, 25 maja (14:25)
W czwartek Sejm ma zająć się projektem zmian w konstytucji. PiS chce zmienić jeden i dodać kolejny przepis. Premier wzywa opozycję do współpracy. Opozycja odpowiada, że partia władzy traktuje sytuacje kryzysowe jak “polityczne złoto”. O swoich rekomendacjach dla klubów mówili w rozmowie z Interią posłowie KO i Lewicy. – Chodzi o zamieszanie i pic PR-owski – mówi Robert Kropiwnicki i dodaje, że zmiana ustawy zasadniczej nie jest potrzebna. Z kolei Marek Sawicki z PSL uważa, że przyjęcie zmian zwykłymi ustawami to powrót do Polski z lat 60., czasów “towarzysza Wiesława”.
Projekt zmian w konstytucji został złożony 7 kwietnia, do pierwszego czytania skierowano go 16 maja. Przedstawicielem wnioskodawców jest przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber. Zmiany sprowadzają się do dwóch zasadniczych kwestii.
Pierwsza to zwolnienie z limitu wydatków budżetowych środków przeznaczonych na zbrojenia (zmiana artykułu art. 216 ust. 5). Obecnie zadłużenie publiczne nie może przekraczać 3/5 (60 proc.) rocznego PKB.
Druga kwestia to dodanie rozdziału XIa, zatytułowanego “zagrożenia bezpieczeństwa państwa”. Ma się tam znaleźć zapis (art. 234a) umożliwiający przejęcie na rzecz Skarbu Państwa “majątku osób fizycznych niebędących obywatelami polskimi, osób prawnych oraz innych podmiotów”, gdy “można domniemywać”, że majątek ten jest lub może być wykorzystany do finansowania lub wspierania napaści zbrojnej dokonanej przez obce państwo lub działań związanych z tą napaścią.
Ów środki przejęte przez Skarb Państwa mają być przeznaczane na wsparcie osób dotkniętych skutkami napaści zbrojnej.
W środę rano premier Mateusz Morawiecki wezwał opozycję do współpracy w tym zakresie. – Wzywam wszystkie partie opozycyjne, aby poparły te zmiany ustawowe, te zmiany w Konstytucji, tylko te wycinkowe zmiany, które dotyczą możliwości zabrania środków przestępcom rosyjskim. Nie chcecie przecież chronić przestępców rosyjskich, mam nadzieję. Byłby to wielki wstyd, gdybyście, zwracam się do opozycji, zdecydowali się chronić majątki rosyjskich oligarchów – mówił podczas konferencji prasowej w Pruszkowie.
Konstytucję zmienić nie jest łatwo. Sejm uchwala taką propozycję większością co najmniej 2/3 głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Dlatego wsparcie opozycji byłoby kluczowe. Jednak Koalicja Obywatelska i Lewica mówią kategryczne “nie”.
– Żaden poważny polityk nie powinien oceniać projektu, który wchodzi do Sejmu jako niekonstytucyjny i bocznymi drzwiami chce się zmieniać konstytucję – stwierdził w rozmowie z Interią Marek Sawicki.
Polityk zwraca uwagę, że nie może być mowy o zmianie ustawy zasadniczej zwykłymi ustawami. Dodał, że będzie namawiał koleżanki i kolegów z klubu do tego, żeby “nie pozwolić na zmianę konstytucji, co już miało miejsce w warunkach rządu PiS (…), że zwykłymi ustawami zmieniamy warunki konstytucyjne. To dotyczy całego wymiaru sprawiedliwości. Do dziś Polska nie może sobie z tym poradzić”.
Poseł został zapytany czy nie obawia się, że PiS wykorzysta sprzeciw opozycji do walki politycznej i oskarżeń o blokowanie projektu, który w założeniu ma zwiększać bezpieczeństwo Polski.
– Niech mówią. Na litość boską, przestańmy się bać tego, co PiS mówi, bo PiS, tak jak Orban w drodze niekonstytucyjnej zmienia prawo. Jeśli chcemy żyć w państwie z lat 70. czy lat 60. jeszcze towarzysza Wiesława, to oczywiście jest to droga dobra – zaznaczył.
Sawicki mówiąc o samej idei projektu podkreślał, że ew. zmiany mogą być wdrożone tylko w ramach zmiany ustawy zasadniczej. – Proszę bardzo, ale zapiszmy to konstytucji. Zmieńmy konstytucję drogą konstytucyjną – powtarzał.
To jednak może być trudne z uwagi sprzeciw dwóch największych partii opozycyjnych w parlamencie.
Przeciwna zmianom jest także Platforma Obywatelska. Partia uważa jednak, że by wdrożyć proponowane zmiany niepotrzebna jest zmiana ustawy zasadniczej.
Sprawą z ramienia klubu KO zajmuje się Robert Kropiwnicki. – Będę rekomendował wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu, ponieważ jest to projekt kompletnie niepotrzebny. Raczej jest projektem ściśle politycznym i niewymagającym zmiany konstytucji – mówił Interii.
– Pomysły, które są tam złożone, po prostu wymagają zmian ustawowych, a nie zmian konstytucyjnych – wyjaśnił.
Jego zdaniem zniesienie limitu wydatków na obronność nie wymaga zmiany konstytucji, ponieważ “definicja długu jest zawarta w ustawie”. – Rząd jak chce, to skutecznie omija limit konstytucyjny, ponieważ cały PFR i cały fundusz covidowy szedł poza limitem. Potrafią to robić. A tu w przypadku obronności nagle uznali, że trzeba zmieniać konstytucję. Podobnie jest z przypadkiem mienia oligarchów rosyjskich – uważa Kropiwnicki.
Poseł przypomniał, że KO złożyła projekt zmiany Kodeksu cywilnego, który daje możliwość przejęcia mienia, bez konieczności zmiany konstytucji. – Sprawa konstytucji jest sprawą poważną. Jest duża większość kwalifikowana potrzebna i jest potrzebny przede wszystkim namysł i uwagi ekspertów – dodaje.
– Uważam, że jest to traktowane przez PiS jako zabieg PR-owski, a nie potrzeba zmiany prawa – mówi Kropiwnicki. – Wydatki na obronność może rząd ponosić tak czy siak i nie ma potrzeby w tej sprawie zmiany konstytucji. Pokazali to przy funduszu covidowym, że mogą to robić obok i w niczym to nie przeszkadza. A jest mnóstwo przykładów, gdzie pieniądze wydawane bez limitu, są po prostu marnotrawione. Wielki fundusz na obronność, słynne ławeczki niepodległości czy budowa szpitala w Legionowie, są po prostu absurdalne. To jest wciskane w budżet MON – zaznaczył.
– PiS te sytuacje kryzysowe traktuje jak “polityczne złoto” jak mówił Dworczyk. Czyli tak naprawdę chodzi o zamieszanie i pic PR-owski, a nie o prawdziwą troskę o konstytucję – podkreślił.
Poseł ma także wątpliwości co do precyzji zapisów. – (Oceniam) bardzo źle. Uważam, że to jest bardzo na okrętkę napisane – komentuje. Kropiwnicki precyzję artykułów uważa za priorytet, zapowiada także autopoprawkę do propozycji KO ws. Kodeksu cywilnego, “żeby to dawało możliwość działania prokuraturze i sądom, możliwość przepadku mienia faktycznie, a nie tylko zamrażania”.
Stan … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS