Wczoraj, 16 maja (21:11)
Anna i Robert Lewandowscy sprawiają wrażenie, jakby ciągle byli na wakacjach. Ich Instagramy pełne są zdjęć z wyjazdów i imprez. Ledwie 3 tygodnie temu „by Ann” zamieściła swoje zdjęcie z córkami wykonane na Majorce. Trudno więc pojąć, dlaczego ludzie, którzy ciągle wyjeżdżają, tak bardzo podniecają się wakacjami, ale tak właśnie jest u Lewandowskich.
Anna Lewandowska chętnie wspomina w wywiadach, że w dzieciństwie zaznała smaku biedy. Jej ojciec porzucił rodzinę, pozostawiając żonę i dwoje dzieci z bardzo trudnych warunkach. Ania przyznała, że zimą chodziła w dziurawych butach i gdyby nie pomoc Caritasu, nie mieliby z bratem i mamą co jeść. Robert Lewandowski także wychował się w niepełnej rodzinie. Gdy zmarł jego tata, judoka Krzysztof Lewandowski, Robert miał zaledwie 17 lat.
Oczywiście, te ciężkie czasy to już przeszłość. Lewandowscy od lat nie wypadają z rankingu najbogatszych Polaków, a ich majątek jest szacowany na około 565 milionów złotych. Pieniądze chętnie inwestują w nieruchomości. Oprócz domu w Monachium, gdzie mieszkają na co dzień, są także właścicielami ogromnego domu w Stanclewie na Mazurach z własnym dostępem do jeziora, apartamentu w prestiżowej lokalizacji przy Złotej 44 w centrum Warszawy, gdzie cena metra kwadratowego sięga 28 tysięcy złotych oraz nieco skromniejszego mieszkania na modnym warszawskim Powiślu.
Ich najświeższym nabytkiem jest willa na Majorce, którą kupili prawdopodobnie z myślą o transferze Roberta do FC Barcelony. Spędzili tam tegoroczną Wielkanoc. Miesiąc wcześniej Lewandowska odwiedziła Turcję, gdzie poprowadziła „camp” dla fanek, dokąd udała się niemal prosto z Paryża. Wcześniej wraz z córkami wypoczywała Rezerwacie Biosfery UNESCO na Malediwach, dokąd pojechała tuż po powrocie z Dubaju, gdzie gościli z Robertem na gali Globe Soccec Awards 2021, a potem spędzili kilka dni pływając luksusowym jachtem po Zatoce Perskiej.
Można by pomyśleć, że osoby, będące, tak jak Lewandowscy, w ciągłych rozjazdach, nie mają motywacji, by czekać na wakacje z takim upragnieniem, jak ludzie pracujący na etatach. Jednak Robert zamieścił na swoim Instagramie odliczanie pod zdjęciem przedstawiającym go bez koszulki, w towarzystwie żony ubranej w kostium kąpielowy. Fotografię opatrzył komentarzem:
Uwagę skradł jednak dekolt Lewandowskiej. Nie zabrakło opinii, że mogło być coś przerabiane w obrębie klatki piersiowej…
Zobacz też:
Magdalena Stępień kazała powtórzyć badania Oliwiera. Zdarzył się cud
Avril Lavigne w odważnej stylizacji zdobywa czerwony dywan. Punkowa księżniczka?
POMAGAMY UKRAINIE
***
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS