Dzisiaj, 16 maja (12:07)
Koniec z wierceniem dziur w zderzakach i stosowaniem plastikowych ramek na tablice rejestracyjne. Przynajmniej w Kalifornii, gdzie kierowcy doczekali się właśnie przełomowego rozwiązania. Władze amerykańskiego stanu oficjalnie dopuściły do użytkowania tablice rejestracyjne w formie nalepek na zderzak. To pomysł genialny w swojej prostocie.
W Stanach Zjednoczonych nie ma jednolitych przepisów regulujących kwestie stosowania tablic rejestracyjnych. Każdy ze stanów ma tutaj dużą dowolność. W efekcie tylko w 31 z 50 stanów wymaga od kierowców stosowania przedniej tablicy rejestracyjnej.
Wokół niej toczy się jednak ciekawa dyskusja. Wbrew pozorom nie chodzi jedynie o “szpecenie” pojazdu ramkami i konieczność wiercenia dziur w zderzakach. Stosowanie tablicy rejestracyjnej w jej klasycznej, blaszanej, formie nie podoba się m.in. ekologom. Zamontowana z przodu może przecież niweczyć efekty miesięcy pracy specjalistów od aerodynamiki, co w dobie zaostrzania limitów emisji CO2 nie pozostaje bez znaczenia.
M.in. z tego względu już w 2013 roku władze Kalifornii rozpoczęły prace nad pilotażowym programem mającym na celu znalezienie alternatywy dla przednich tablic rejestracyjnych.
W efekcie, od 2015 roku, na 28 radiowozach kalifornijskiej drogówki testowano rozwiązanie, które od lat – naginając przepisy Prawa o ruchu drogowym – stosują m.in. kierowcy rajdowi. Miejsce klasycznej przedniej tablicy zajęła naklejana na zderzak nalepka. Następnie sprawdzano m.in. czy foliowe tablice są czytelne dla systemów automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym i jak same nalepki radzą sobie w codziennej eksploatacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS