A A+ A++

Policjant podczas służby zauważył dym wydobywający się z okna mieszkania na 10 piętrze bloku w dzielnicy Zagórze. Mimo wezwań i łomotania do drzwi, nikt nie odpowiadał. W domu byli sąsiedzi, którzy wpuścili dzielnicowego na swój balkon. 

Jak informuje śląska policja drzwi balkonowe zadymionego mieszkania były otwarte, a ze środka słychać było pisk lub jęk. Policjant zdecydował się przedostać przez balustradę na sąsiedni balkon. W pokoju stało dziecięce łóżeczko, ale na szczęście było puste. Jednak w mieszkaniu był przerażony pies, który dusił się dymem. Dzielnicowy zabrał go na ręce i przedostał się z nim ponownie przez balkon do sąsiada.

Po kilku minutach strażacy ugasili pożar, a pies czekał w radiowozie na właścicieli.

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNoc Muzeów w Wieluniu. Główną bohaterką Baszta Męczarnia (zdjęcia)
Następny artykułWrocław: Queens Street Bar czyli dawna restauracja American Dream po programie Kuchenne Rewolucje. Co zmieniła Magda Gessler?