A A+ A++

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk ocenił w “Kropce nad i”, że “pierwszy etap niesienia pomocy” dla uchodźców z Ukrainy jest “za nami”. – On był najważniejszy, ale był też, w obliczu tych wyzwań, które nas czekają, najłatwiejszy – ocenił. Jego zdaniem “teraz przed nami dużo większe wyzwania”.

Prezydent Wrocławia i członek zarządu Związku Miast Polskich Jacek Sutryk mówił w “Kropce nad i” w TVN24 o pomocy ze strony Polski dla uchodźców z Ukrainy.

OGLĄDAJ “KROPKĘ NAD I” W TVN24 GO >>>

Sutryk: Pierwszy etap niesienia pomocy za nami. Był najważniejszy, ale najłatwiejszy

Jego zdaniem “jest czas najwyższy na poszukiwanie i na wypracowywanie rozwiązań systemowych”. – Ten pierwszy etap niesienia pomocy za nami. On był najważniejszy, ale był też – w obliczu tych wyzwań, które nas czekają – najłatwiejszy – ocenił. Wspominał, że “musieliśmy zapewnić żywność, musieliśmy zapewnić na szybko schronienie”.

– Teraz przed nami dużo większe wyzwania. Tym bardziej, że chyba zgodni jesteśmy, że konflikt w Ukrainie szybko się nie zakończy. A nawet jeżeli się zakończy, to wielu Ukraińców, których przyjęliśmy pod swoje dachy, nie będzie miało gdzie wrócić – dodał Sutryk.

Prezydent Wrocławia powiedział, że “dzisiaj musimy na nowo zorganizować Polskę, na nowo musimy zorganizować nasze wspólnoty lokalne”. Dlatego – jak wskazywał – w poniedziałek w czasie obrad Samorządowego Okrągłego Stołu była mowa “o potrzebie poszukiwania dobrych i nowych przepisów, które pozwolą tym wyzwaniom sprostać”.

Autor:akr/adso

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Maciej Kulczyński

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​Danuta Martyniuk olśniewa metamorfozą. Przypomina piękność z teledysku
Następny artykułMieszkaniec Warszawy „na gościnnych występach” strzelał do wiaty przystankowej!