Historia ORLEN Teamu jest trwale związana z rywalizacją w najtrudniejszym rajdzie świata. W 2020 roku zespół wspierany przez PKN ORLEN wystąpi już po raz 20.!
W tegorocznym Dakarze ORLEN Team będzie miał w swoich szeregach przedstawiciela kolejnej kategorii pojazdów – quadów. Kamil Wiśniewski, dwukrotny zdobywca Pucharu Świata w rajdach Baja, w Dakarze startował trzykrotnie, najwyższą pozycję uzyskując w poprzedniej edycji, gdy w klasyfikacji generalnej zajął bardzo dobre 6. miejsce.
Więcej o Kamilu Wiśniewskim przeczytasz tutaj
Moim celem na tegoroczny Dakar jest znaleźć się w pierwszej piątce, czego nie udało mi się dokonać do tej pory. Zarówno dla mnie, jak i reszty zawodników będzie to nowe wyzwanie. Przed nami niezbadane trasy, zupełnie inne od tych w Ameryce Południowej. Tegoroczny Dakar będzie prawdziwym maratonem, dłuższym od poprzedniego o ponad 3000 kilometrów – powiedział Kamil Wiśniewski.
Wymagających zawodów spodziewają się także motocykliści ORLEN Team (obaj pojadą na Husqvarnach 450 Rally). Adam Tomiczek poprzedni rajd Dakar zakończył na bardzo wysokim 16. miejscu.
Wielkimi krokami zbliża się największy rajd w sezonie. Organizatorzy zapowiadają bardzo długie
i wymagające odcinki. Dla wszystkich startujących jest to nowy teren, więc myślę, że zawody będą bardzo ciężkie, a rywalizacja wyrównana przez wszystkie 12 dni – powiedział Adam Tomiczek.
Zobacz również wywiad z Adamem Tomiczkiem
Drugi z motocyklistów ORLEN Team, Maciej Giemza, w Arabii Saudyjskiej będzie chciał powalczyć
o poprawę swojego najlepszego dakarowego wyniku, jakim było zajęcie 24. miejsca w 2018 roku.
Myślę, że podczas Dakaru będzie na nas czekało sporo niespodzianek każdego dnia, zarówno jeżeli chodzi o teren, jak i temperaturę. W Arabii Saudyjskiej każdy spodziewał się temperatury powyżej 30°C, a będzie ona oscylowała w zakresie 5-20°C. Celem numer jeden jest dla mnie, jak zawsze, dojechanie do mety tak długiego rajdu. Chciałbym też poprawić swój najlepszy wynik. Jak będzie – zobaczymy,w tym rajdzie bardzo wiele czynników wpływa na ostateczny sukces – podkreślił zawodnik.
Zobacz również wywiad z Maćkiem Giemzą
Najbardziej doświadczonym zawodnikiem ORLEN Team na rajdzie Dakar 2020 będzie Kuba Przygoński, który ma za sobą już 10 edycji (6 na motocyklu i 4 w samochodzie). W 2019 roku polski zawodnik wywalczył najwyższe w swojej karierze 4. miejsce w klasyfikacji generalnej. Kierowca ORLEN Team będzie pilotowany przez Timo Gottschalka. Duet pojedzie Mini John Cooper Works Rally.
Przygotowania do Dakaru są na ostatniej prostej. Nasze samochody i inne maszyny wypłynęły już z Marsylii do Arabii Saudyjskiej,więc mechanicy mogą trochę odpocząć. Samochód jest bardzo dobrze przygotowany, to najnowsza generacja Mini 4×4, co bardzo mnie cieszy. Jedziemy na Dakar w mocnym składzie i będziemy walczyli o podium. Oczywiście są to bardzo trudne i długie zawody, ale taki mamy cel – podkreśla Kuba Przygoński.
Rozszerzamy nasze zaangażowanie w motorsport, czego najlepszym przykładem jest wejście
w Formułę 1. Stanowi ona uzupełnienie dla występów ORLEN Team w rajdach cross-country
z Dakarem na czele, z którym jesteśmy kojarzeni od lat. Obecność na najbardziej wymagającym rajdzie na świecie jest ważnym elementem naszej strategii marketingowej, w której istotny element stanowi budowanie znajomości marki ORLEN w międzynarodowej skali. Dlatego z dakarowym zespołem ORLEN Team związane będą także marki Benzina oraz Star – powiedziała Anna Ziobroń, Dyrektor Biura Marketingu Sportowego, Sponsoringu i Eventów.
Wsparcie ORLEN Team przez Benzinę, funkcjonującą w Czechach i na Słowacji, jest bezpośrednio związane ze startem w barwach zespołu czeskiego kierowcy Martina Prokopa. Z kolei udział w tym przedsięwzięciu działającej w Niemczech sieci Star wynika z reprezentowania barw ORLEN Team przez pilota Kuby Przygońskiego,TimoGottschalka. Połączenie sił stanowi kolejny element prowadzonego obecnie przez ORLEN procesu co-brandingu, który docelowo będzie skutkować zastąpieniem brandów Star i Benzina marką ORLEN.
Samochodowy skład ORLEN Team uzupełni dobry znajomy Przygońskiego z rajdów – Martin Prokop. Czeski kierowca, który w przeszłości występował w WRC, należy do czołówki cross-country. Będzie to 5. rajd Dakar Prokopa. Jego najlepszy rezultat to 6. miejsce uzyskane w poprzedniej edycji.
Martin Prokop swoją karierę rozpoczął od startów w Rajdowych Mistrzostwach Świata, ścigając się między innymi za kierownicą Suzuki Ignis S1600, Citroëna C2 S1600, Mitsubishi LanceraEvo IX, Forda Fiesta S2000 czy Peugeota 207 S2000. W 2019 roku można go było także zobaczyć podczas rywalizacji w Pucharze Świata w rajdach Baja (4. miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu) i Pucharze Świata Cross-Country (jeden występ w tym sezonie).
Jego pilotem w rajdzie Dakar będzie Viktor Chytka, który zastąpi na prawym fotelu Jana Tomanka. Zmiana w załodze wynika z poważnego wypadku podczas Rajdu Maroka, po którym pilot Prokopa został przetransportowany do Czech na dalsze leczenie i rehabilitację.
Podczas poprzedniej edycji rajdu Dakar zawodnicy mieli do przejechania ok. 3000 km odcinków specjalnych. W Arabii Saudyjskiej łączna długość oesów będzie większa o ponad 2000 km.
Nowa lokalizacja jest na pewno wyzwaniem. Amerykę Południową wszyscy dobrze już poznali,
w przypadku Arabii Saudyjskiej zawodnicy nie znają rejonu i nie wiedzą, czego oczekiwać. Z tego co wiem pierwsza połowa rajdu będzie się odbywała na pustyni kamienistej, pojawią się też przejazdy przez szczyty na wysokości 2000 m, przy wybrzeżu Morza Czerwonego. Drugi tydzień to jedna wielka piaskownica i wydmy – teren fajny i podobny do Abu Zabi, które dobrze znam. W tym roku mamy prawie dwa razy więcej kilometrów do ścigania się, co będzie dużym wyzwaniem dla sprzętu – dodał Przygoński.
zobacz galerię
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS