A A+ A++

Łukasz Sośniak SJ – Watykan

Dwa lata pandemicznych obostrzeń, a tym samym braku wiernych i pracy, dramatycznie wpłynęły na sytuację mieszkających w Izraelu chrześcijan. „Liczymy, że w czasie świąt ulice Jerozolimy, Betlejem i Nazaretu ponownie się zapełnią” – mówi Kustosz Ziemi Świętej.

Jak przyznaje, franciszkanie liczą na fundusze z wielkopiątkowej zbiórki, która pozwala im na utrzymanie miejsc świętych i lokalnych parafii oraz na prowadzenie działalności edukacyjnej i charytatywnej. Część środków z kolekty trafia do Kongregacji Kościołów Wschodnich i przeznaczana jest na formację duchowieństwa oraz funkcjonowanie Kościoła na całym Bliskim Wschodzie. Mówi o. Francesco Patton:

 

Pieniądze ze zbiórki pomogą również uchodźcom

„Dla nas zbiórka wielkopiątkowa jest kluczowa. W ostatnich latach przynosiła ona zaledwie połowę kwoty sprzed pandemii, co stawiało nas w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ nie wystarczało pieniędzy na utrzymanie sanktuariów i parafii. Brak dochodów nie sprawił jednak, że porzuciliśmy naszą misję. Przez ostatnie dwa lata prowadziliśmy normalną działalność duszpasterską, charytatywną i edukacyjną dla ponad 10 tys. uczniów – mówi papieskiej rozgłośni o. Francesco Patton. – Dzięki zbiórce możemy także pomagać uchodźcom. Teraz w Europie myśli się głównie o uchodźcach z Ukrainy, ale nie zapomnijmy, że w Syrii od wielu lat trwa wojna i stamtąd również przybywa wiele osób. Także na Cyprze, który liczy zaledwie 800 tys. mieszkańców, przebywa ogromna liczba migrantów i uchodźców, którzy także wymagają wsparcia. Dlatego zbiórka w Wielki Piątek jest dla nas czymś niezbędnym, pozwala kontynuować naszą misję oraz pomagać tym, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują.“

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAlona straciła rękę w maglu. Jej pracodawca usłyszał prawomocny wyrok
Następny artykułRosyjski krążownik poszedł na … dno?