Kino to medium uniwersalne. Chodzimy do niego, by płakać, śmiać się, pogłębić swoją wiedzę, a nawet po to, by się bać. Właśnie dlatego rozmowa z Dariuszem Jabłońskim dostarczyła nam tak wielu różnych emocji. Pomysłodawca i organizator gali Polskich Nagród Filmowych mówił nam, w czym Orły wyprzedzają Oscary i wspominał początki Polskiej Akademii Filmowej. Zastanawiał się, czy serwisy VOD zaakceptują swoje miejsce w filmowym obiegu. Rozmawialiśmy o okrutnej wojnie w Ukrainie, bolejąc, że ludzkość nie nauczyła się odrabiać ważnych historycznych lekcji. Złościliśmy się wspólnie na podłość i mierność, które pchały wykładowców szkół teatralnych i filmowych do przemocy psychicznej wobec studentów. Najnowszy odcinek podcastu „Wprost O Kulturze” nie jest wyłącznie rozmową o sztuce filmowej. To również rozmowa o ludzkiej słabości, wrażliwości i odwadze.
Dariusz Jabłoński o ukraińskich dokumentalistach: To są też świadkowie tych morderstw i zbrodni wojennych
Orły „wściekle demokratyczne”
Historia Orłów jest ściśle powiązana z najbardziej rozpoznawalnymi nagrodami filmowymi na świecie. W roku 1999 Dariusz Jabłoński został nominowany do Oscara za dokument „Fotoamator”, opowiadający o życiu w łódzkim getcie z perspektywy więzionego w nim lekarza Arnolda Mostowicza i głównego księgowego getta Waltera Geneweina. Przyglądając się organizacji oscarowej gali, Jabłoński zapragnął, by również polscy twórcy mogli być doceniani w podobny sposób. Do kraju wrócił z głową pełną pomysłów i informacji potrzebnych do realizacji tego celu. Wiedział jednak, że będzie potrzebował wsparcia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS