ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wróciła na fotel lidera PlusLigi. W meczu ostatniej kolejki wicemistrzowie Polski nie dali szans osłabionemu Jastrzębskiemu Węglowi, pewnie triumfując 3:0. – Średni mecz do analizowania. Po stronie Jastrzębskiego Węgla wyszło kilku zawodników, którzy grali do tej pory mniej, no i myślę, że ten mecz należy chyba wymazać i nie ma się co upatrywać, że zagraliśmy super – mówił po wygranej środkowy ZAKSY, Norbert Huber.
Spotkanie mistrza z wicemistrzem Polski nie przyniosło zbyt wielu emocji. Od samego początku ton rywalizacji nadawała ZAKSA, która pewnie punktowała jastrzębian, występujących w mocno zmienionym składzie. – Wydaje mi się, że o tym meczu można powiedzieć tylko tyle, że się odbył. Średni mecz do analizowania. Po stronie Jastrzębskiego Węgla wyszło kilku zawodników, którzy grali do tej pory mniej, no i myślę, że ten mecz należy chyba wymazać i nie ma się co upatrywać, że zagraliśmy super. Super zagraliśmy w półfinale Ligi Mistrzów w środę, a nie w tym meczu ligowym – przyznał szczerze Norbert Huber, którego drużyna powróciła na fotel lidera tabeli PlusLigi. – Myślę, że jak wygramy mistrzostwo, to będziemy mogli powiedzieć, że ZAKSA potwierdziła dominację – zapowiedział środkowy bloku.
W czwartek obie drużyny zmierzą się po raz trzeci, ponownie w ramach Ligi Mistrzów. Patrząc po ostatnich wynikach, trudno upatrywać innego faworyta niż kędzierzynianie. Do tego nie wiadomo czy Jastrzębski Węgiel rozwiąże do tego czasu swoje problemy kadrowe. – Na pewno nas to nie martwi, ale tak samo jak nie rajcuje nas ta wygrana w lidze. My nastawiamy się na czwartkowy mecz, bo nas interesuje finał Ligi Mistrzów – nie ukrywał Huber. Podopieczni Gheorghe Cretu w najgorszym wypadku ukończą rywalizację w fazie zasadniczej na 2. pozycji. – W niedzielę graliśmy o pierwsze miejsce w tabeli ligowej, jednak mało kogo to w naszej drużynie interesuje. Kibiców pewnie to interesuje, ale nas nie bardzo. Obecnie się skupiamy tylko na awansie do finału Ligi Mistrzów, bo to jest na tę chwilę mecz najważniejszy. Chcemy pojechać do Słowenii, tam są piękne widoki – podsumował z uśmiechem Norbert Huber. Rewanżowe starcie Ligi Mistrzów z Jastrzębskim Węglem już w czwartek, potem kędzierzynian czeka jeszcze zaległy mecz ligowy z Treflem Gdańsk.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS