A A+ A++

W ostatni weekend Hertha Berlin przegrała z Bayerem Leverkusen 1:2. Marcel Lotka rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, ale już w 15. minucie z powodu kontuzji Alexandra Schwolowa musiał pojawić się na boisku. Puścił dwa gole, ale żaden nie padł z jego winy. Hertha jednak poniosła kolejną porażkę i spadła do strefy spadkowej.

Zobacz wideo
“Boruc był pierwszym polskim sportowym celebrytą. To była bardzo trudna rola”

Wielka szansa Marcela Lotki. Musi wybronić utrzymanie

Jak informuje niemiecki “Kicker” Marcel Lotka może być podstawowym bramkarzem Herthy już do końca sezonu. Wspomniany Schwolow miał bowiem doznać kontuzji uda, która najpewniej wykluczy go z gry do końca sezonu. Wcześniej poważnego urazu kolana doznał inny golkiper drużyny z Berlina – Norweg Rune Jarstein. 

Lotka, który zaczynał sezon jako bramkarz rezerw Herthy i też nie zawsze grał tam w podstawowym składzie zdołał wygrać rywalizację u nowego trenera Felixa Magatha ze sprowadzonym latem za 3 miliony euro Duńczykiem Oliverem Christensenem. To właśnie młodzieżowy reprezentant Polski będzie starał się wybronić utrzymanie dla pogrążonych w kryzysie berlińczyków. 

Rewolucja w Dortmundzie. Razem z Haalandem odejdzie jeszcze kilku piłkarzy

Smaczku całej sytuacji dodaje fakt, że Marcel Lotka ma już podpisany kontrakt obowiązujący od najbliższego lata z Borussią Dortmund. Miał tam jednak przyjść do trzecioligowych rezerw, a nie do pierwszego zespołu Marco Rose. Kto wie, czy dobrymi występami w końcówce sezonu nie sprawi, że dortmundczycy postanowią sprawdzić go w innej roli.

Póki co, Lotka w tym sezonie rozegrał już cztery mecze, w których puścił aż 11 bramek. Wszystkie te spotkania zakończyły się porażkami Herthy, choć tylko do jednej z nich, z Eintrachtem Frankfurt 1:4, Polak faktycznie się przyczynił.

Do końca sezonu pozostało osiem kolejek, a Hertha Berlin zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 26 punktów. Znajdująca się na barażowym miejscu Arminia Bielefeld ma tyle samo punktów, a VfB Stuttgart tylko o punkt więcej. Bezpieczna nie może być też drużyna Rafała Gikiewicza i Roberta Gumnego, FC Augsburg, która dotąd zgromadziła 29 punktów. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDrogowcy czyszczą gliwickie ulice. Wysprzątane zostanie 3 mln m kw. jezdni
Następny artykułŚledztwo w sprawie płodów znalezionych pod Częstochową