A A+ A++

– Przez pewien czas miałem dość poważny problem ze snem i wiem, jak bardzo jest to komfortowe, móc przespać we własnym łóżku osiem godzin, albo nawet sześć (…). Były takie momenty, że spałem po dwie i to trwało miesiącami, więc jak we fraszce Kochanowskiego: “Zdrowie doceniasz dopiero w momencie, kiedy się zepsuje”. Sen doceniasz również w momencie, kiedy patrzysz w sufit przez wiele godzin i nie możesz odpłynąć – wyjaśnił Prokop.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNuklearna zima zagłodzi świat. Czy jest się czego obawiać?
Następny artykuł„Nawet jak trenowałem w GKS-ie Bełchatów, to grało się w FIFĘ na obozach”. Polak wygrał ePremier League!