Względną siłę pokazały najważniejsze indeksy w Warszawie, kontynuując
trend wzrostowy zapoczątkowany po wojennym krachu. Spółki węglowe z nowym
paliwem do wzrostów.
Wobec wtorkowych deklaracji Rosji pozostają duże wątpliwości, a władze w Kijowe
przestrzegają przed nadmiernym optymizmem. Z tego powodu rynkowy popyt nieco
wytracił siłę, a
baryłka ropy ponownie wróciła powyżej 110 dolarów. W Europie większość
indeksów zaliczyła korektę po wtorkowych, kilkuprocentowych wzrostach. DAX
tracił ok. 1,5 proc. a CAC40 zniżkował w okolicach 1 proc., co wynik polskich benchmarków
pozycjonowało jako względnie silniejszy od rynków bazowych. Pomagało
umocnienie złotego, który prawie odrobił wojenne straty.
WIG20 zyskał 0,37 proc., utrzymując się ponad pokonaną we
wtorek strefą oporową na poziomie 2 164 pkt. Od wojennego minimum z 24 lutego, indeks
zyskał, w nieco ponad miesiąc, ponad 22,37 proc. Szeroki WIG był wyżej o 0,47
proc., z kolei mWIG40 wzrósł o 0,24 proc., a najlepiej poradziły sobie średnie
spółki reprezentowane przez sWIG80 ze wzrostem o 1,8 proc. Obroty wyniosły 1,39 mld zł, z czego 1,1 mld dotyczyło WIG20.
Giełdową sesję wypełniły doniesienia o możliwym embargu na
surowce z Rosji, wprowadzonym samodzielnie przez Polskę. Na odcinku
makroekonomicznym, znów o sobie dała znać rosnąca inflacja (CPI), tym
razem w największej europejskiej gospodarce, pobiła ponad 40-letni rekordowy
odczyt. Poza Niemcami, dane o inflacji w wydaniu wskaźnika (HICP), pokazała
Hiszpania, tylko potwierdzając, że banki centralne stają przed coraz poważniejszym
problemem rzutującym na ich politykę monetarną,
W cyklu gospodarczym zaczynamy się zbliżać do spowolnienia w Polsce,
które coraz częściej widzą w swoich prognozach eksperci, wyliczając spodziewane
tempo wzrostu gospodarczego. Po
analitykach ING, mniejszego wzrostu PKB, spodziewają
się także eksperci z PKO BP oraz
UBS.
Więcej, będzie można powiedzieć już w piątek, kiedy poznamy
polski odczyt inflacji za marzec (prognoza 9,8 proc.) czy odczyt indeksu PMI
dla przemysłu w Polsce.
Nie bez znaczenia będą dane z amerykańskiego
rynku pracy (piątek), które członkowie Fed-u wezmą pod uwagę przy kolejnej
decyzji o podwyżkach stóp procentowych w USA. Ich tempo może się zwiększyć do
50 pb. na kolejnych posiedzeniach. Co stara się wycenić rynek długu.
Prowadzi to inwersji krzywej terminowej, która
jak wskazuje Krzysztof Kolany, w przeszłości była sygnałem ostrzegawczym
nadchodzącej recesji.
Poza ogólnorynkowymi czynnikami, impulsów do zmian cen dostarczają
raporty wynikowe za ubiegły rok. W środę, wyniki pokaże m.in. Tauron, Ten
Square Games, PKP Cargo i Develia. W czwartek wynikami pochwalą się PKN Orlen, Neuca, a także Asbis.
Sektorowo, najlepiej w środę na GPW wypadły odzież (4,84 proc.), media (2,61
proc.) i leki (2,42 proc.). Spadły tylko 2 z 14 indeksów sektorowych. Były to branża
spożywcza (-4 proc.) i banki (-0,94 proc.).
Rząd przyjął we wtorek projekt ustawy o szczególnych
rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainie.
Zapisano w nim ustawowy zakaz importu węgla z Rosji. Rząd wypłaci rekompensaty
podmiotom poszkodowanym przez zakaz importu węgla z Rosji. Na
fali tych doniesień znów drożały akcje spółek węglowych.
Kurs Bogdanki był wyżej o 6,46 proc., Famur zyskał 5,47
proc. a Bumech 2,988 proc. stracił CoalEnergy (-11,50 proc.), ale jego kurs na
poprzedniej sesji zwyżkował o blisko 40 proc. Z koszyka największych spółek JSW
(5,28 proc.) było wiceliderem wzrostów w WIG20
Najwięcej w koszyku blue chip, zyskało LPP (6,11 proc.),
ustanawiając nowe maksima trwającego od marcowych minimów odbicia. Kurs tej
spółki (12,5 tys. zł) jest już blisko poziomów sprzed rozpoczęcia agresji Rosji
na Ukrainę.
Największe banki z indeksu były podzielone. mBank (2,83 proc.)
i Santander (0,03 proc.) zyskały. Natomiast Pekao (-2,09 proc.) i PKO BP (-2,07
proc.) przewodziły grupie trzech spółek, które zaliczyły spadki. Uzupełnieniem
była zniżka PGNiG (-0,56 proc.), co do której także przewidziano całkowite uzależnienie
się od Rosji w perspektywie końca roku. Pojawiły się też doniesienia, że
schedę po prezesie Pawle Majewskim, może objąć obecna prezes Energi z Grupy
Orlen. W
Enerdze oznaczałoby to 10. zmianę prezesa za rządów PiS.
Po trzech sesjach spadków, o 2,52 proc. zyskały akcje PGE i były
w gronie liderów wzrostów spółek z WIG20.
Embargo na ropę może dotknąć spółki paliwowe, jednak
póki co inwestorzy bardziej wyceniają zyski z wysokich marż, niż problemy z surowcem. Na lekkim plusie były akcje Lotosu (0,69 proc.) i PKN Orlen (0,16 proc.).
Jak poinformowała spółka w komunikacie, zarząd PKN Orlen rekomenduje
przeznaczenie na dywidendę z zysku w 2021 roku 1,49 mld zł, co daje 3,5 zł
dywidendy na akcję.
MKu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS