Wojna w cyberprzestrzeni trwa równolegle do klasycznych działań wojskowych. Dotychczas zhakowanych zostało już kilka rosyjskich instytucji i ministerstw, ale ostatni atak na Rosawiację, czyli rosyjski Urząd Lotnictwa Cywilnego, będzie wyjątkowo dotkliwy.
Według informacji pozyskanych przez Nexta, efektem ataku hakerskiego na Rosawiację była utrata aż 65 TB danych obejmujących wszystkie dokumenty, w tym maile czy półtora roku danych rejestracyjnych samolotów. Jest to ogromna strata w praktyce paraliżująca działanie rosyjskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego nawet na parę miesięcy lub przynajmniej tygodni, jeśli ma on kopie zapasowe oraz wiedzę, gdzie są one przechowywane.
Z tego, co pisze portal The Aviation Herald, wynika, że kopii zapasowych nie sporządzano. Powodem miał być brak alokacji potrzebnych środków przez Ministerstwo Finansów. Ponadto portal informuje, że od soboty w biurze Rosawiacji przebywają prokurator oraz funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).
Rosjanie oficjalnie ataku nie potwierdzają, a winę zrzucają na problemy z dostępem do internetu oraz problemy z elektronicznym systemem obiegu dokumentów. Wygląda więc, że zostaje im tylko przejście na znany z czasów ZSRR stary, wolny, ale odporny na hakerów system oparty na papierze i usługach pocztowych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS