Dzisiaj, 15 marca (09:04)
Marina Owsiannikowa, dziennikarka propagandowej telewizji rosyjskiej postanowiła zaprotestować przeciwko wojnie w Ukrainie. Podczas nagrania serwisu wiadomości na żywo wyszła z plakatem głoszącym hasło: “no war”. Teraz grozi jej 15 lat więzienia. Sprawę Owsiannikowej komentuje Anna Kalczyńska.
Marina Owsiannikowa to moskiewska dziennikarka, która pracowała w rosyjskim Channel 1, propagandowej telewizji publicznej. Kobieta w wieczornym wydaniu wiadomości postanowiła zaprotestować przeciwko wojnie w Ukrainie. W jednym z dostępnych w sieci wideo tłumaczyła swój sprzeciw przeciwko rosyjskiej agresji. Przyznała, że jej ojciec jest Ukraińcem, a matka Rosjanką i jest jej wstyd, że przez kilka lat szerzyła w telewizji propagandę.
Channel 1 to państwowy kanał telewizyjny z siedzibą w Moskwie. Na antenie prezentowane są programy dokumentalne, rozrywkowe, a także informacyjne. Podczas wieczornego wydania wiadomości na żywo, niespodziewanie Marina Owsiannikowa wskoczyła na wizję i stanęła za prezenterką z plakatem, z dużym napisem “stop war”. Pod spodem napisała po rosyjsku:
Od niedawna w Rosji wprowadzono nowe prawo, wedle którego za rozpowszechnianie informacji na temat wojny w Ukrainie, uznawanych przez rosyjskie władze za nieprawdziwe, szkodliwe i propagandowe, będzie groziła kara więzienia do 15 lat. Można zakładać, że dziennikarka będzie sądzona według nowych przepisów.
Po Owsiannikowej ślad zaginął na całą noc. Jej prawnicy od ponad 10 godzin nie mogli zlokalizować jej miejsca pobytu. Początkowo podano, że zatrzymana po proteście dziennikarka trafiła na komisariat w dzielnicy Ostankino. Jednak tam policjanci powiedzieli obrońcom praw człowieka, że na komisariacie jej nie ma. Na szczęście udało się dotrzeć do zatrzymanej. Obecnie przebywa w areszcie domowym. O sytuacji poinformowała na Twitterze.
Swojego wystąpienia nie żałuje.
Kiedy Marina Owsiannikowa wyszła ze swoim transparentem, prowadzącą program w Chanel 1 była Ekaterina Andreeva. Rosyjska prezenterka opowiedziała, jak udało się jej zachować spokój, kiedy Owsiannikowa wskoczyła za jej plecy z plakatem przeciwko wojnie.
Jak na Telegramie przyznała sama prowadząca wydania wiadomości to dzięki jodze udało się jej zachować powagę i pozostać niewzruszoną na sytuację, która działa się za nią.
Do sytuacji odniosła się Anna Kalczyńska, polska dziennikarka, prowadząca program “Dzień Dobry TVN”, która poparła bohaterską dziennikarkę. Uważa, że jej postawa jest godna podziwu, ponieważ świadomie wystawiła się na łaskę rosyjskiego aparatu opresji.
Zobacz też:
Meghan Markle: kulisy jej batalii z rodziną. Teraz wyszło na jaw!
Mandaryna miała wypadek samochodowy! W środku była też córka Fabienne!
BAFTA 2022: Elegancka Lady Gaga i głęboki dekolt Emmy Watson…
Ukraiński sztab generalny: Wojska rosyjskie przygotowują kilka ofensywę
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS