W Zimnej Wodzie od kilku dni mówi się tylko o jednym. Mieszkańcy są oburzeni wydarzeniami do których doszło w miniony weekend, na terenie prywatnej działki należącej do jednego z przedsiębiorców. Chodzi o zakopywanie śmieci. Podkreślają, że proceder ten trwa od dłuższego czasu. Do tego miało ponownie dojść kilka dni temu w nocy z piątku na sobotę. Na miejsce została wezwana policja. W sprawie zostanie wszczęte prokuratorskie śledztwo.
Mieszkańcy Zimnej Wody skontaktowali się z nami, aby poruszyć bulwersującą sprawę, która nie daje im spokoju. Boją się, że ogromne hałdy śmieci składowane, a następnie zakopywane na terenie należącym do przedsiębiorcy mogły zanieczyścić środowisko i skazić wodę pitną. W sobotę rano sołtys wsi zgłosił sprawę jasielskiej policji. – Moim obowiązkiem jako sołtysa jest interweniować w takiej sytuacji. Społeczeństwo Zimnej Wody jest głęboko zaniepokojone. Przedsiębiorca powinien zostać poddany skrupulatnej kontroli, bo istnieje podejrzenie, że śmieci na jego posesji były składowane od kilku lat – mówi Piotr Wyderka, sołtys wsi Zimna Woda.
O zachowanie anonimowości prosił nas jeden z mieszkańców oburzony całą sytuacją. – Nie mogę być obojętny na to co się dzieje. Uważam, że należy pociągnąć do odpowiedzialności tego pana, bo moim zdaniem jest to zanieczyszczenie środowiska. Tutaj po sąsiedzku ludzie budują domy i kopią studnie, mieszkają dzieci. On zakopuje odpady do ziemi, a my pijemy wodę – zaznacza mieszkaniec. – Już około trzech, czterech miesięcy temu składowane były śmieci. A ostatnio w weekend przyjechała policja. W piątek w nocy słychać było koparkę. W sobotę wszystko było już zakopane, plac był czysty. Obecnie wszystko jest odkopane. Tych śmieci jest bardzo dużo, to są plastiki, opony, beczki, oleje. Proszę, żeby się tym zająć, bo to jest skażenie środowiska – dodał.
Referat Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej w Gminie Jasło również w ubiegłym tygodniu otrzymał anonimową wiadomość na temat składowania odpadów na terenie należącym do przedsiębiorcy prowadzącego działalność w Zimnej Wodzie. Jak poinformowała nas kierownik referatu Beata Jagieła, w ubiegłym tygodniu zostało wysłane wstępne pismo, w którym gmina zobowiązuje właściciela działki do uprządkowania terenu.
W sobotę (5 marca br.) rano sołtys Zimnej Wody powiadomił policję o składowanych odpadach na terenie prywatnej posesji. Jak poinformował nas rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle w sprawie wykonane zostały oględziny miejsca oraz sporządzono dokumentację pod kątem zaistnienia przestępstwa nieodpowiedniego postępowania z odpadami. Jak potwierdziła prokurator Grażyna Krzyżanowska z Prokuratury Rejonowej w Jaśle w sprawie zostanie wszczęte śledztwo. – W sobotę policja wykonywała czynności w Zimnej Wodzie i jest podejrzenie, że składowane tam były jakieś odpady, ale jakie – żadne szczegóły nie zostały podane. Funkcjonariusze zastali śmieci przysypane koparką – usłyszeliśmy od prokurator G. Krzyżanowskiej.
Kontaktowaliśmy się również z rzecznikiem prasowym Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie, aby dowiedzieć się, czy otrzymali informację na ten temat i będą podejmowane z ich strony kontrole. – W sobotę dyżur pełniła delegatura WIOŚ w Przemyślu, która poinformowała mnie, że nie wpłynęło żadne zgłoszenie dotyczące składowania odpadów na terenie Zimnej Wody. Na tę chwilę nie wpłynęło oficjalne zawiadomienie na temat tej sprawy – podkreśla Katarzyna Piskur, rzecznik prasowy WIOŚ w Rzeszowie.
W poniedziałek udaliśmy się z aparatem, aby udokumentować, co tak naprawdę znajduje się na posesji przedsiębiorcy. Przez ogrodzenie widać ogromne stosy śmieci, w których są plastiki, opony, folie, puszki i inne. Jak twierdzą mieszkańcy, tuż po tym jak policjanci zakończyli czynności, śmieci ponownie zostały wykopane z ogromnego dołu za pomocą koparki.
Poprosiliśmy o słowo wyjaśnienia samego przedsiębiorcę, który poczuwa się do odpowiedzialności jako właściciel działki do uprzątnięcia tych śmieci, niemniej zaprzecza, że są to jego odpady. – Śmieci są zgromadzone na terenie wynajmowanym czterem firmom. 28 lutego br. otrzymałem informację od wójta, że mam uprzątnąć śmieci. I tak też się stało. Od razu przystąpiliśmy do sprzątania i segregacji. Jest to na moim terenie, poczuwam się do odpowiedzialności, że muszę to wysprzątać, ale nie są to moje śmieci. Ktoś wykorzystał moment, że jest to teren otwarty od 7.00 do 20.00 i po prostu to wyrzucił. Teren ten jest o powierzchni 4,5 ha i został wynajęty innym firmom. Ostatni raz byłem tam rok temu – tłumaczy biznesmen. – Śmieci jest około 4 kubików, a znam miejsca w Jaśle gdzie jest ich więcej. Możemy szukać sensacji. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie kto to wyrzucił. Byłoby super, gdyby doszli, bo kosztów tego może być około 5 tys. zł. Tym kosztem będę chciał obciążyć dzierżawców jeżeli przez rok czasu, pół roku czy miesiąc nikt tego nie widział. Ja nie wiem, kiedy to się stało. Teren jest wynajęty i powinni o niego dbać – skwitował. Zapewnił, że jako firma prowadząca działalność w Zimnej Wodzie mają podpisaną umowę na wywóz śmieci. Docelowo myśli o zamknięciu terenu i rozwiązaniu umów z dzierżawcami.
Do sprawy wrócimy.
id
Napisany dnia: 08.03.2022, 15:14
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS