A A+ A++

Moskwa chce wykorzystać umiejących walczyć w terenie zurbanizowanym Syryjczyków, bo obecnie natarcie rosyjskich wojsk zatrzymuje się na przedmieściach ukraińskich miast. Od amerykańskich urzędników dowiedział się o tym The Wall Street Journal.

Od 2015 roku Rosja jest obecna w Syrii, gdzie wspiera reżim Baszszara al Asada. Według informacji pozyskanych przez USA, w ostatnich dniach rosyjskie siły werbują tam żołnierzy, których umiejętności walki w mieście pozwolą zdobyć Kijów i obalić ukraiński rząd. Według The Wall Street Journal, ten krok wskazuje na możliwą eskalację działań wojennych na Ukrainie.

Posterunek w Damaszku. Zdjęcie: Elizabeth Arrott / VOA News photo gallery

Według jednego z informatorów gazety, kilku syryjskich bojowników miało już trafić do Rosji, gdzie są przygotowywani do udziału w wojnie na Ukrainie.

WSJ twierdzi, że Rosja proponuje Syryjczykom od 200 do 300 dolarów za pół roku pracy jako “ochroniarze” na Ukrainie.

– Skierowanie przez Rosję zagranicznych bojowników z Syrii na Ukrainę internacjonalizuje wojnę na Ukrainie i w ten sposób może wpisać ją w szerszą międzyregionalną dynamikę, szczególnie na Bliskim Wschodzie – uważa Jennifer Cafarella, pracowniczka naukowa waszyngtońskiego Instytutu Nauk o Wojnie.

Zająć i kontrolować. Rosja wprowadza na okupowane tereny więcej jednostek Rosgwardii

Amerykańska gazeta zauważa, że syryjscy żołnierze spędzili ostatnią dekadę walcząc w terenie zurbanizowanym, podczas gdy rosyjskim poborowym brakuje takiego doświadczenia. Cafarella zauważa, że Syryjczycy mogą być wykorzystani do zadań wspierających, tak jak w Syrii wspierali najemników z Grupy Wagnera.

Z kolei Charles Lister, ekspert ds. Syrii z Instytutu Bliskiego Wschodu w Waszyngtonie uważa, że “wprowadzenie Syryjczyków na Ukrainę równa się z wysłaniem Marsjan walczyć na Księżycu”. Zauważa on, że nie znają oni ani języka, ani panujących na Ukrainie warunków.

Z kolei Ukraina ściąga zagranicznych ochotników. Według szefa ukraińskiej dyplomacji Dmytra Kułeby, chęć obrony Ukrainy przez rosyjską agresją zgłosiło już 20 tysięcy obcokrajowców. Wśród nich mają być Polacy. Od początku wojny Kijowa broni oddział Białorusinów – przeciwników reżimu Alaksandra Łukaszenki. Wiadomo, że jego liczebność stale wzrasta.

W ciągu 11 dni wojny Siły Zbrojne Ukrainy miały unieszkodliwić do 46 tysięcy rosyjskich wojskowych. Poinformował dziś o tym Andrij Zagorodniuk, prezes ukraińskiego Centrum Strategii Obronnych.

Kułeba: 20 tys. ochotników chce walczyć po stronie Ukrainy

ps,pj/belsat.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUSA rozmieszczą w Europie więcej żołnierzy
Następny artykułGroźny wypadek na DK 7 w Węgrzcach. Rannego kierowcę zabrał do szpitala śmigłowiec LPR