A A+ A++

Postawa piłkarzy ŁKS pod wodzą hiszpańskiego trenera Kibu Vicuny pozostawiała wiele do życzenia w tym sezonie. Nie tylko postawa łódzkiej defensywy, ale ofensywy wołała o pomstę do nieba.

Czarę goryczy przelało sobotnie spotkanie z Koroną Kielce, które łodzianie, grając w przewadze jednego zawodnika, zaledwie bezbramkowo zremisowali. Honoru gospodarzy nikt nie uratował, bo łodzianie w ciągu ponad 90 minut gry nie oddali żadnego celnego strzału.

Od poniedziałku (7 marca) zajęcia z zespołem będzie prowadził Marcin Pogorzała, który w ubiegłym sezonie – po zwolnieniu trenera Ireneusza Mamrota – wystąpił w roli przysłowiowego strażaka.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGrają o finał w lidze MOSiR [ Sport ]
Następny artykułJechała za szybko, skończyło się fatalnie. Roztrzaskała swój samochód w Kadczy