Włochy M: Drużyna Biernata z kolejną porażką

We włoskiej Serie A mężczyzn trwa odrabianie zaległości. W środę odbyły się trzy mecze. W jednym z nich drużyna Mateusza Biernata przegrała z Kioene Padova. Sytuacja Consaru robi się więc coraz trudniejsza. W innych meczach wygrywały Top Volley Cisterna i Tonno Callipo Vibo Valentia.

Kilka zespołów Serie A w środę odrabiało ligowe zaległości. Wśród nich był Consar Ravenna Mateusza Biernata, który w meczu szesnastej kolejki przegrał z Kioene Padova. Gospodarze przegrywali już 0:2, lecz poderwali się do walki w trzecim secie. Przedłużyli spotkanie, ale do tie-breaka już nie doprowadzili. Szwankowała im przede wszystkim skuteczność w ataku, która wyniosła 38%. Goście popełnili więcej błędów, ale siła ofensywna była po ich stronie. Prym w ich szeregach wiódł Eric Loeppky, który wywalczył 22 punkty, natomiast w Consarze wyróżnił się Niels Klapwijk (19 oczek). Mateusz Biernat wchodził na zmiany w dwóch pierwszych setach, a od trzeciego pojawił się już w podstawowym składzie. Zapisał na koncie 1 punkt, ale nie odmienił na tyle gry swojego zespołu, by poprowadzić go do wygranej.

W zaległym meczu czternastej kolejki Tonno Callipo Calabria Vibo Valentia pokonało Prismę Taranto w czterech setach. Goście tylko w drugim z nich zdołali znaleźć receptę na pokonanie rywali. Mimo że w całym meczu popełnili mniej błędów, to siła ofensywna była po stronie gospodarzy. Ci dominowali w zagrywce (10 asów) i w ataku (51% skuteczności). Ich bezapelacyjnym liderem był Yuji Nishida, który zgromadził na swoim koncie 27 punktów. Po drugiej stronie siatki po 12 oczek wywalczyli Luiggi Randazzo i Tommaso Stefani.

W ramach dziewiętnastej kolejki Top Volley Cisterna wykazał wyższość u siebie nad Gas Sales Piacenza. Mimo że spotkanie rozstrzygnęło się w trzech setach, to nie było jednostronnym widowiskiem. Dwa z nich kończyły się tylko dwupunktową przewagą gospodarzy. O ile goście dotrzymali im kroku w ataku, o tyle Top Volley popełnił mniej błędów, a kluczem do jego sukcesu okazał się blok. Pierwsze skrzypce w jego szeregach grał Petar Dirlić, który zdobył 19 punktów. Wśród pokonanych takim samym dorobkiem mógł poszczycić się Adis Lagumdzija, ale zabrakło mu wsparcia ze strony kolegów.

Zobacz również
Wyniki i tabela Serie A siatkarzy