Wnikliwie przyjrzał się jednemu z obrazów i uznał, że czegoś mu brakuje. Nie, nikt nie ukradł ramy ani nie przywłaszczył tabliczki z opisem dzieła. Ochroniarz stwierdził, że elementem, którego ewidentnie zabrakło, są… oczy namalowanych postaci. Co zatem zrobił? Chwycił za długopis i “zwrócił niewidomym wzrok”.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS