Wright tłumaczy, że wojenne gwałty, masowe i systematyczne, powodują śmierć za życia, bo właśnie taki cel przyświeca oprawcom. Członkowie rebelianckich bojówek ADF (muzułmanie), LRA (fundamentalistyczni chrześcijanie) czy FDLR (rwandyjscy Hutu) stosują przemoc seksualną jako narzędzie walki. Gwałt okrywa kobietę hańbą także w oczach najbliższych i wspólnoty. Rodząc dziecko wroga, sama się nim staje.
Robin Wright. Nie marzyła, by zostać gwiazdą
Jako mała dziewczynka Robin była święcie przekonana, że niedługo wyjedzie z rodzinnego Dallas do Nowego Jorku i będzie tańczyć na Broadwayu. Rodzice – specjalistka od sprzedaży kosmetyków Gayle oraz kierownik w firmie farmaceutycznej Fred – zrobili jej przykrą niespodziankę. Przeprowadzili się do San Diego. Wkrótce po skończeniu podstawówki zamiast tancerką, została modelką. Trochę się wstydzi.
– Kanony urody nie tylko utrudniają zrozumienie, kim naprawdę chcesz być, ale również wypracowanie zdrowego poczucia własnej tożsamości – mówiła w wywiadzie dla magazynu „Interview”, który przeprowadził… Francis Ford Coppola. – Robiłam to głównie po to, żeby za darmo podróżować. Kiedy zobaczyłam Europę, nie chciałam wracać. Przez rok mieszkałam w Paryżu z pięcioma innymi dziewczynami. Potem był Mediolan i Rzym. Kocham europejskie miasta.
Kalifornijska agentka szybko zdała sobie sprawę, że dziewczyna ma talent, i posłała ją na casting opery mydlanej „Santa Barbara”. Choć Wright nie skończyła szkoły aktorskiej, ani nie miała żadnego doświadczenia (szkolny teatr omijała szerokim łukiem), dostała jedną z głównych ról.
Grając scenariusze, które otrzymywała rano, nierzadko czytając dialogi z telepromptera, zdobyła trzy nominacje do Emmy. Po dwóch sezonach zadebiutowała na dużym ekranie w kultowej obecnie „Narzeczonej dla księcia”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS