Dzisiaj (20 stycznia) około godz. 2.40 dyżurny toruńskiej policji otrzymał informację od kierowcy karetki o kolizji do jakiej doszło przy ul. Gagarina. Gdy załoga powracała już z miejsca zdarzenia do bazy, zauważyła fiata doblo, w którym gasły i zapalały się światła, a w pewnym momencie auto najechało na znak, stojący na wysepce między pasami. – Załoga karetki widząc co się dzieje, zadzwoniła na numer alarmowy 112 – mówi podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy KMP w Toruniu. – Kierowca karetki zawrócił, włączył sygnały świetlne i dźwiękowe, dając tym samym kierowcy fiata znak do zatrzymania. Ten jednak nie zatrzymał się, tylko pojechał dalej. Karetka jechała za nim, aż ten widząc, że nie ma szans ucieczki, zatrzymał pojazd przy ul. Wybickiego. Goniący go kierowca pogotowia udaremnił mu dalszą jazdę, wyciągając kluczyki ze stacyjki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS