Nowe stawki za odbiór odpadów komunalnych wejdą w Piotrkowie Trybunalskim w życie prawdopodobnie 1 marca. Najpierw jednak muszą o ich wysokości zdecydować radni. Głosowanie odbędzie się zapewne bez dyskusji i w trybie kopertowym, ale to już inna historia. Według radnych Prawa i Sprawiedliwości, stawka odbioru odpadów komunalnych może wynosić w Piotrkowie nawet 38 zł. Radni PiS proponują, by miasto wyszło naprzeciw mieszkańcom, i by pozostawiono bez zmian aktualną stawkę 29 złotych, a różnicę wynikającą z wyników przetargu, dopłacił prezydent z miejskiego budżetu.
Problem z cenami śmieci w naszym mieście mamy już od kilku lat. Ceny wzrastają niesamowicie. Najpierw płaciliśmy 11 zł, następnie 20 zł, później 29 zł, a teraz najświeższe informacje mówią, że będziemy płacić 38 zł za osobę miesięcznie. W związku z tym, radni Prawa i Sprawiedliwości podjęli inicjatywę, aby podjąć działania doprowadzającą do tego, by obniżyć dla mieszkańców cenę za odbiór śmieci. Pierwszą naszą propozycją jest wprowadzenie dopłat do śmieci. Chcielibyśmy, aby cena pozostała na poziomie 29 zł, a nie wzrosła do 38. Kosztowałoby to budżet miasta 5 do 6 milionów złotych. Przypomnę tylko, że do MZK w 2022 roku dopłacimy 15 milionów złotych. Więc dopłata do śmieci na poziomie 5 czy 6 milionów, to jest zaledwie 1% budżetu naszego miasta – mówi radny Łukasz Janik.
Według radnych to jest rozwiązanie tymczasowe – na rok. – Ten czas miałby pozwolić na to, by do istniejących spółek miejskich przydzielić nowe zadanie, polegające na odbiorze i segregacji odpadów. Takie spółki powstają w kolejnych miastach. Chodzi o to by obniżyć cenę dla mieszkańców. Pójdźmy wzorem miasta Chełm w którym mieszkańcy za odbiór śmieci płacą niecałe 11 zł za osobę. Pan prezydent który jest z tym miastem związany (zasiada w zarządzie jednej z miejskich spółek – przyp. red.) mógłby przenieść do naszego miasta dobre doświadczenie. Czy zajmą się tym na przykład Piotrkowskie Wodociągi i Kanalizacja czy elektrociepłownia, i to ten podmiot przejmuje gospodarkę śmieciową, zależy od prezydenta. – dodał radny.
Radni mówią, że powinno się uszczelnić system pobory opłat za śmieci. – Proponujemy uruchomić, wzorem innych samorządów aplikację, weryfikującą osoby nieujęte w deklaracjach śmieciowych. Samorząd Świdnika posiada narzędzie, dzięki któremu można wyszukać osoby uchylające się od uiszczania opłat za wywóz odpadów. To specjalna aplikacja, pobierająca dane z rejestrów, którymi dysponuje gmina i porównująca je z liczbą osób podaną w deklaracjach śmieciowych. Świdnikowi, który jest prekursorem tego rozwiązania, udało się w ten sposób namierzyć blisko 1,5 tys. takich mieszkańców. Dzięki temu, na gospodarowanie odpadami, będzie trafiać do budżetu miasta dodatkowe pół miliona złotych rocznie. – Aplikacja wskazuje adresy nieruchomości, gdzie z dużym prawdopodobieństwem właściciel podał nieprawdziwe dane. – mówili radni podczas poniedziałkowej konferencji.
reklama
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS