Kilkanaście dni temu na Twitterze pojawiło się zdjęcie Artura Boruca z meczu z Jagiellonią Białystok w bardzo niefortunnym ujęciu.
Na fotografii bramkarz wykopywał w doliczonym czasie gry piłkę z własnego pola karnego. Kibice zwrócili wówczas uwagę na jego brzuch. Artur Boruc później odniósł się do tej sytuacji na swoim profilu na Instagramie.
– Kung Fu panda w ataku. Tu niefortunne ułożenie koszulki, połączone z dużym wdechem – napisał wówczas Boruc. Do postu dodał też hasztagi: #grubynabramke, #boruc.
Boniek wbił szpilkę Borucowi? “Widzę piłkarzy z 15 kg nadwagi”
W niedzielę Boruc stał między słupkami w meczu ekstraklasy Legii z Radomiakiem, który skończył się bezdyskusyjną porażką mistrza Polski aż 0:3. Były prezes PZPN, Zbigniew Boniek po zakończeniu meczu w niedzielę wieczorem wstawił na Twitterze wymowny wpis. “W ostatniej kolejce widzę piłkarzy z 15 kg nadwagi” – napisał Boniek.
Kibice błyskawicznie skojarzyli fakty, że wpis Bońka może dotyczyć Artura Boruca, który w meczu z Radomiakiem był najlepszym piłkarzem Legii, broniąc kilka groźnych strzałów rywali. Tak naprawdę do końca nie wiadomo, do kogo odnosił się Boniek, ale jego komentarz bardzo nie spodobał się internautom. Wielu z nich krytykowało Bońka, publikując posty w obronie Boruca.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Boruc w obecnym sezonie zagrał w 20 meczach Legii we wszystkich rozgrywkach. Puścił w nich 18 bramek i zachował sześć czystych kont. Na razie nie wiadomo, czy zdecyduje się przedłużyć o kolejny rok umowę z klubem. Aktualny kontrakt Boruca z Legią obowiązuje do końca czerwca 2022 roku. W ostatnim czasie pojawiały się spekulacje, że w lecie przyszłego roku może wyemigrować do USA.
– Artur Boruc jest dla mnie personifikacją piłki nożnej w starym romantycznym wydaniu. Wrócił do swojego ukochanego klubu na koniec kariery – mówił niedawno francuski dziennikarz śledczy, Romain Molina na antenie Eleven Sports.
Legia po 13 porażce w sezonie kończy 2021 rok na przedostatnim, spadkowym miejscu w ekstraklasie. W ekstraklasie nikt nie ma ich więcej. Nawet ostatni w tabeli Bruk-Bet, który ma trzy punkty mniej od przedostatniej Legii, ale przegrał tylko 10 spotkań, dwa wygrał i sześć zremisował.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS