Według oświadczenia majątkowego wiceminister sportu Łukasz Mejza zarobił w pandemicznym roku ok. miliona złotych. Był wówczas radnym sejmiku lubuskiego i skorzystał z kasy, którą rozdzielało województwo. Spółka Mejzy została partnerem programów “Lubuskie Bony Rozwojowe” oraz “Lubuskie Bony Szkoleniowe”. Oba projekty miały wsparcie unijnej kasy. Dziś Łukasz Porycki (PSL), lubuski wicemarszałek, ogłosił wyniki kontroli i zapowiedział, że spółka wiceministra musi zwrócić zarobione pieniądze.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS