Do wpisu Kowalski dołączył wniosek do marszałek Sejmu pod którym podpisało się 43 posłów Prawa i Sprawiedliwości, w tym m.in. Marek Suski.
„Sejm RP wyraża jednoznaczne poparcie dla inicjatywy polskiego rządu, by na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej postawić wniosek o natychmiastowe zawieszenie funkcjonowania unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) lub wyłączenie Polski z tego systemu do czasu jego reformy” – czytamy.
Z tekstu wynika, że inicjatywa jest rządowa, a posłowie jedynie wyrażają poparcie dla tego pomysłu. Jednak jak nieoficjalnie dowiedział się portal Energetyka24.com, w instrukcjach negocjacyjnych rządu nie ma w tej chwili zapisów dot. zawieszenia EU ETS czy też wyłączenia z niego Polski. Również nasze źródła w Stałym Przedstawicielstwie RP w Brukseli nic nie wiedzą o takim zapisie w agendzie na Radę Europejską.
Niemniej jednak astronomiczna cena uprawnień do emisji, które z poziomu 28 euro na początku roku podskoczyły w środę aż do 87 euro stanowi coraz większy problem dla polskiej energetyki. System handlu uprawnieniami miał zachęcać do dekarbonizacji gospodarek a nie do ich niszczenia.
„Ten wzrost już przekracza racjonalność tego instrumentu. Miał on prowadzić do cost-effective decarbonization a nie do spektakularnych bankructw lokalnych powiatowych ciepłowni w okresie mrozów” – ocenił na Twitterze Maciej Jakubik z Polskich Sieci Elektroenergetycznych, były szef brukselskiego stowarzyszenia Central Europe Energy Partners.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS