A A+ A++

Obie będą od poniedziałku trenować w ramach zgrupowania reprezentacji Polski w zielonogórskiej hali CRS MOSiR i przygotować się do międzypaństwowego meczu. Po drugiej stronie siatki wystąpi jedna z najmocniejszych obecnie drużyn na świecie – Czechy. Zapowiadają się więc wielkie emocje.

W kwietniu, w Hali na Skarpie w Bytomiu, polska drużyna pokonała w bardzo zaciętym spotkaniu Billie Jean King Cup ekipę Brazylii 3:2, a zwycięstwo w decydującym pojedynku debli zdobył właśnie duet Fręch-Kawa.

– Całe spotkanie w Bytomiu było pełne zwrotów akcji i emocji, a szczególnie decydujący debel, który trzymał w napięciu dosłownie od pierwszej, do ostatniej piłki. Ale udało nam się z Magdą odwrócić losy tego meczu i całego spotkania, choć przegrałyśmy z Brazylijkami pierwszego seta i było naprawdę nerwowo. Ale wszystko zakończyło się podwójnym happy endem i awansem do światowej elity – wspomina występ w Bytomiu Katarzyna Kawa, która w przyszłym tygodniu weźmie udział w zgrupowaniu kadry w Zielonej Górze i meczu z Czechami.

ZOBACZ TAKŻE: Puchar Davisa. Polska zagra w marcu z Portugalią

To wydarzenie będzie dla reprezentacji narodowej, prowadzonej przez kapitana Dawida Celta, ważnym przetarciem przed walką o awans do finałowego turnieju o BJKC. W dniach 15-16 września Polki będą podejmować bardzo silny zespół Rumunii, którego liderką może być sama Simona Halep, była liderka rankingu WTA.

– To będzie duże wyzwanie, ale liczę, że uda nam się znowu wygrać i znajdziemy się w światowej elicie zespołów walczących o puchar. Mam nadzieję, że kapitan powoła mnie na ten mecz i będę mogła znów pomóc drużynie. W napiętym kalendarzu startów nie jest łatwo wykroić czas na mecze reprezentacji, bo przy moim obecnym rankingu, często gram eliminacje do mocno obsadzonych turniejów. Występ w kadrze oznacza, że tak naprawdę wypadam z międzynarodowego Touru na dwa, a czasem nawet trzy tygodnie. Ale zawsze jestem do dyspozycji kapitana i drużyny – podkreśla Fręch.

Zawodniczka LOTOS PZT Team ma za sobą bardzo udany sezon, w którym na jesieni zadebiutowała w czołowej setce rankingu WTA – na 99. pozycji. Jej występ przeciwko Brazylii został dostrzeżony przez Międzynarodową Federację Tenisową, która nominowała ją wiosną do nagrody Heart Award ITF. W Bytomiu Magda zdobyła dla Polski dwa punkty w singlu i decydujący o zwycięstwie w deblu z Kawą.

– Na pewno to jeden z meczów, których nigdy nie zapomnę, bo było dużo nerwów, maksymalny poziom adrenaliny i trudne do opisania emocje. Wierzę, że podobnie będzie w Zielonej Górze, bo wreszcie zagramy przed publicznością, której wsparcia bardzo brakowało w Bytomiu, gdzie obowiązywały obostrzenia związane z pandemią. Wiadomo, że mecz z Czechami ma charakter towarzyski, ale biorąc pod uwagę jak mocna jest to drużyna to zapowiada się naprawdę on bardzo ciekawie. Tym bardziej, że będzie rozgrywany w niespotykanej formule – uważa Fręch.

Spotkanie Polska – Czechy będzie się składało z dwóch meczów singlowych kobiet i mężczyzn oraz debli. Jeśli po nich wynik będzie remisowy 3:3, o losach zwycięstwa zadecyduje pojedynek mikstów.

Warto przypomnieć, że w Zielonej Górze będziemy świadkami wielkiego powrotu na kort Jerzego Janowicza, który był już 14. tenisistą w rankingu ATP i osiągnął półfinał Wimbledonu 2013. Ostatni oficjalny mecz rozegrał w marcu 2020 roku, pomagając reprezentacji narodowej w Pucharze Davisa w pokonaniu Hongkongu w Kaliszu 4:0.

Oprócz Janowicza, do dyspozycji kapitana reprezentacji Mariusza Fyrstenberga w meczu z Czechami będą m.in. Kamil Majchrzak, Kacper Żuk, były lider rankingu deblowego ATP – Łukasz Kubot, czy idący coraz śmielej w jego ślady Szymon Walków i Jan Zieliński.

Po drugiej stronie siatki zagrają: aktualnie najlepsza deblistka świata w rankingu WTA – Katerina Siniakova, Tereza Martincova i Linda Noskova, powołane przez prowadzącego drużynę Tomasa Krupę. Natomiast w składzie wyselekcjonowanym przez kapitana Jana Vacka znaleźli się: zawodnik z Top 100 ATP – Jiri Vesely, Jiri Lehecka i junior Vojtech Petr.

Ramowy plan gier meczu Polska – Czechy w Zielonej Górze:

piątek (10 grudnia) – od godz. 15.00

1 gra pojedyncza mężczyzn

2 gra pojedyncza kobiet

3 gra podwójna mężczyzn

sobota (11 grudnia) – od godz. 11.00

1 gra pojedyncza kobiet

2. gra pojedyncza mężczyzn

3. gra podwójna kobiet

4. gra mieszana (jeśli będzie konieczna)

CM, Informacja prasowa

Przejdź na Polsatsport.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFiorentina oczekuje za Vlahovicia 70 milionów euro
Następny artykułPrzeciwnicy certyfikatów covidowych wtargnęli na jarmark