Są ludzie, którym jest dobrze samym z sobą i stają się alienacją z wyboru, ale czy są świadomi wszelkich tego konsekwencji?
Jeśli ten wybór jest nieprzymuszony i chwilowy może być niezłym sposobem by znaleźć samego siebie, odnaleźć wartości, które przysłużą się rozwojowi. W wirażu obecnych czasów nieraz zagubieni szukamy schronienia dla swojej świadomości, tego kim jesteśmy lub kim chcemy być tu i teraz. Na własne życzenie szukamy izolacji by się zresetować. Ukojeniem są miejsca, gdzie nie ma ludzi lub jest ograniczona ich liczba, w ciszy, bez dostępu do mediów i technologii zachęcają do poszukiwania sensu swojego życia. Modą i luksusem stały się wyjazdy wyciszające ciało i duszę. Ascetyczne otoczenie i np. kilkudniowy pobyt w celi klasztoru stawia na nogi niejednego współudziałowca wyścigów szczurów.
Inaczej sprawy się mają, gdy człowiek traci swoją przynależność z powodu odrzucenia społecznego lub śmierci bliskich. Powoli lub drastycznie gubi często cechy charakterystyczne dla gatunku ludzkiego, takie jak sposoby formułowania myśli, język, uczucia i zachowania kształtujące się w wyniku ewolucji człowieka. Są to spójne cechy dla większości ludzi i ich funkcjonowania. Przymusowa i bardzo długa separacja społeczna doprowadza do głębokiej depresji, szaleństwa a nawet do odebrania sobie życia. Robinson Crusoe gdy wylądował na bezludnej wyspie dostrzega jak ważna jest obecność drugiego człowieka w życiu. Samotność najczęściej sprawia nam ból, zwłaszcza gdy jest przez nas niechciana. Pragniemy być kochani i akceptowani przez innych. Poczucie, że jest ktoś, dla kogo jesteśmy ważni i potrzebni, umacnia nas, uzdrawia. Daje nam poczucie bezpieczeństwa. To taka holistyczna terapia.
Szkoda, że nie da się zawekować w słoiki bliskich i pięknych relacji międzyludzkich by w razie ich braków delektować się dobrodziejstwem tego cudu. Lato zamykamy w słoiki by zimą poczuć jego zapach dzięki konfiturom z truskawek, wiśni, malin.
Przetwarzajmy swoje emocje na budowanie relacji, dajmy szansę sobie i innym, naprawiajmy to, co można, odstawiajmy to, co toksyczne, resetujmy lekko nadszarpnięte, budujmy a nie rujnujmy. Nie zadręczajmy się jeśli ktoś skreślił nas ze swojej listy. Szukajmy nowych relacji, nie poddawajmy się i żyjmy tak, jakby ten dzień był naszym ostatnim.
Barbara Wnukowska
#rakwmalymmiescie
*Materiał przygotowany w ramach profilaktyki nowotworowej, którą realizuje Powiat Sokólski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS