Dzisiaj, 15 października (14:08)
Michał Gołkowski jako pisarz zadebiutował w 2013 roku książką “Ołowiany Świt” i od tego czasu wydał rekordową ilość 22 książek osadzonych w 6 różnych uniwersach. Jego książki krążą pomiędzy tematyką stalkerską, alternatywną historią a fantasy. Jego książki są przepełnione czarnym humorem i absurdem, a pojęcia “świętości” Michał zdaje się nie uznawać. Szczególnie widać to w serii Komornik, nawiązującej do biblijnej Apokalipsy.
Aktualnie Michał Gołkowski razem z Sylen Studio pracują nad grą Komornik: Nieskruszony. To produkcja na styku gry paragrafowej i visual novel, osadzona w książkowym uniwersum wykreowanym przez Gołkowskiego. Akcja toczy się w Warszawie przyszłości, doszczętnie spalonej i zamienionej w jedno z głównych pól bitewnych niezbyt udanej Apokalipsy. Fabuła gry stanowi prequel do książkowej trylogii “Komornik”. Koniec Świata już trwa, ale nie wszystko poszło zgodnie z planem. Ludzkość okazała się upartym zbiorowiskiem i nawet mimo Życia Wiecznego nie jest zbyt entuzjastycznie nastawiona do własnej zagłady. “Góra” wysłała grupę wyselekcjonowanych ludzi, tytułowych Komorników, których jedynym celem jest egzekucja Dłużników za popełnione przez nich grzechy.
Skąd wziął się pomysł na “Komornika”? Wiemy o inspiracjach wierszami Herberta czy poezją śpiewaną Kaczmarskiego, ale co było głównym impulsem do rozpoczęcia tej serii?
Na śpiewanej przez trio Kaczmarski-Gintrowski-Łapiński poezji Herberta dosłownie się wychowałem i to właśnie z niej wzięła się prześladująca mnie od dziecka totalitarna wizja przemocą zaprowadzonego Raju na Ziemi. Natomiast impuls do stworzenia świata (który, swoją drogą, dojrzewał we mnie od małego) wziął się z prostego pytania: a co by było, gdyby naprawdę walnąć w ten świat biblijną Apokalipsą? Zacząłem myśleć, kombinować i – i jakoś tak samo poszło 🙂
Jak wygląda Twoja praca nad grową adaptacją “Komornika”? Czy czuwasz jedynie nad scenariuszem, czy bierzesz też udział w opracowaniu mechanik?
To jest pełnowymiarowe, pełnoetatowe zaangażowanie z całą masą nadgodzin – począwszy od tworzenia konceptów, przez scenariusz, artwork, mechaniki i nawet uwagi zgłaszane do samego gameplayu, czy wręcz funkcjonalności menu… Angażuję się w to całym sobą, tradycyjnie już dając z siebie moje 107% wydajności.
Czy na co dzień grywasz w gry wideo? Jeśli tak, to które upodobałeś sobie w szczególności? A jeśli nie, to… dlaczego?
Ja się na grach wideo – wówczas jeszcze “komputerowych” – wychowałem, pierwszego C64+ dostałem chyba w 1990 roku i od tamtej pory gram nałogowo. Moją ukochaną, absolutnie ulubioną, najlepszą grą ever są, byli i będą HOMM3 z dodatkiem “In the Wake of Gods” – mam ją na WSZYSTKICH moich urządzeniach i jest to jedyna gra jaka do dziś działa na każdym komputerze odpalona z pendrive’a 🙂
Z której ze swoich książek jesteś szczególnie dumny? Którą byś mi polecił, wiedząc, że mogę przeczytać tylko jed … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS