Mieszkańcy Żabnicy tracą już resztki cierpliwości. Chodzi o brak chodnika, którym można byłoby bezpiecznie przejść wzdłuż drogi powiatowej od granicy z Węgierską Górką do okolic pomnika w ich miejscowości. Wystosowali w tej sprawie petycję do władz powiatu, pod którą podpisało się aż około 600 osób! Żądają jak najszybszej budowy chodnika lub przynajmniej zrobienia bezpiecznego pobocza.
Ostatnio o problemach drogowych w Żabnicy jest coraz głośniej, bo praktycznie nie ma sesji Rady Powiatu Żywieckiego, by o remonty na zniszczonej drodze powiatowej lub o naprawę mostów nie dopominali się radny powiatowy Józef Stopka i wiceprzewodniczący Rady Powiatu Władysław Skrzyp. Wieloletnie uwagi od mieszkańców przekazują również radni gminy Węgierska Górka, prosząc wójta Piotra Tyrlika o podjęcie rozmów z władzami powiatowymi. Ale stosunki na linii powiat – gmina Węgierska Górka są od kilku lat – delikatnie mówiąc – bardzo chłodne. Teraz jednak cierpliwość mieszkańców Żabnicy jest na wyczerpaniu. Niedawno na sesji Rady Powiatu pojawił się radny gminy Węgierska Górka Karol Gliszczyński, który reprezentuje część sołectwa Żabnica. Poprosił o zabranie głosu i w imieniu mieszkańców przedstawił ich petycję, pod którą – jak podkreślił – podpisało się aż około 600 osób z Żabnicy. W petycji pojawiła się prośba o budowę chodnika lub alternatywnego pobocza od fortu bojowego Wędrowiec na pograniczu Węgierskiej Górki i Żabnicy do pomnika pomordowanych w Żabnicy, czyli w Dolnej Żabnicy.
– Na tym odcinku brak pobocza, szerokość drogi jest skromna i istnieje ogromne natężenie ruchu, co stwarza ogromne niebezpieczeństwo dla pieszych. Jeżdżą ciężarówki do zakładu produkującego wodę mineralną, do tartaków oraz z urobkiem ziemi wywożonej z budowanych tuneli przy obejściu Węgierskiej Górki, bo ta ziemia składowana jest w Żabnicy. W dodatku kierowcy nie dostosowują prędkości do przepisów. Nie jesteśmy w stanie bezpiecznie pokonać tego odcinka drogi. Każde wyjście na drogę skutkować może wypadkiem, a nawet śmiercią naszych najbliższych! Żabnica to także miejscowość turystyczna. Bezpieczeństwo jest priorytetowe i nadrzędne. Nie wyobrażamy sobie, aby nie było zrobionego chodnika czy alternatywnego pobocza w trybie pilnym. Zwłaszcza, że Żabnica od lat jest pomijana, gdy w innych miejscowościach powstają chodniki. Żądamy jak najszybszego podjęcia działań. Nie czekajmy na nieszczęście, które prędzej czy później może spotkać mieszkańców i turystów! Co bardzo ważne, władze gminy Węgierska Górka deklarują wsparcie w 50 procentach wkładu do inwestycji. W przypadku braku odpowiedzi i działań będziemy zmuszeni podjąć liczne kroki prawne i medialne. Wydaje się, że zdrowie i życie mieszkańców powiatu jest nadrzędne – stwierdzili między innymi w petycji mieszkańcy.
Starosta Andrzej Kalata powiedział do radnego Karola Gliszczyńskiego, że cieszy się, iż petycja przekazywana jest na sesji Rady Powiatu.
– Bo to radni zadecydują, czy robić chodnik, czy pobocze. Jeśli to zrobią, to taka decyzja rady w planowaniu najbliższego finansowania będzie realizowana. Ale nie mogę się zgodzić, że nic nie robimy w Żabnicy. Złożony jest wniosek o dotację na budowę chodnika w Żabnicy (wniosek dotyczy innego odcinka – przyp. red.). Zwracam uwagę, że w Żabnicy mamy też trzy mosty w bardzo złym stanie, ale jeśli radni zdecydują, że robimy chodnik, a nie mosty, to będzie chodnik. Przy okazji chciałem też zwrócić uwagę, że w gminie Węgierska Górka mamy największą ilość chodników przy drogach powiatowych. A nie mamy tam najwięcej dróg powiatowych. Ja petycję przekierowuję do radnych. Jeżeli radni zdecydują, to możemy zaplanować chodnik nawet na całej długości Żabnicy – stwierdził starosta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS