Wczoraj, 7 października (11:57)
Rynek komunikatorów najwyraźniej nie znosi próżni i wystarczy potknięcie jednego, żeby inne zanotowały ogromne wzrosty – tak właśnie stało się w przypadku ostatniej awarii Facebooka i WhatsApp.
W dzisiejszych czasach trudno już nam wyobrazić sobie, że nie możemy napisać do rodziny i przyjaciół, kiedy tylko najdzie nas na to ochota. Zdążyliśmy się przyzwyczaić do tego, że pod ręką mamy zawsze ten czy inny komunikator, tylko czekający na użycie. Kiedy więc w poniedziałek po południu okazało się, że użytkownicy na całym świecie nie mogą korzystać z Messengera i WhatsApp na skutek globalnej awarii, szybko zaczęło się masowe poszukiwanie alternatywy. Wybór najczęściej padał na Signal i Telegram, ale to właśnie ta druga usługa zanotowała rekordowy napływ użytkowników.
Obie mogły liczyć na miliony nowych użytkowników, ale jak poinformował właśnie CEO Telegram, Pavel Durov, w ich przypadku mowa jest aż o 70 mln nowych użytkowników i mowa tylko o jednym dniu, tj. 4 października.
– Dzienne tempo wzrostu Telegram przekroczyło wszelkie … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS