Jeśli chodzi o najem, pierwsze półrocze tego roku było lepsze niż rok temu. W ubiegłym roku podpisaliśmy 1300 umów najmu, w tym już 2300 – powiedziała Natalia Muturi członek zarządu Mzuri.
Trwa gorący okres na rynku mieszkań na wynajem. Studenci wrócili na uczelnie, szukają mieszkań, ale zderzają się z realnością.mOferty są drogie, a popyt na mieszkania jest wysoki.
– W wrześniu br. podpisaliśmy około 660 umów najmu. Widzimy, że wracają cudzoziemcy, z czego 1/3 najemców to obywatele Ukrainy. Widzimy także wieli powrót studentów, którzy szukają atrakcyjnych okazji – mówi Natalia Muturi.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Jak dodaje, początek pandemii przyniósł podwójny wstrząs. Spadł popyt na mieszkania na wynajem i równocześnie wzrosła podaż.
– Największym czynnikiem, który wpłynął ubiegłoroczne załamanie rynku jest wzrost liczby wycofanych umów. Zeszły rok był nietypowy, ponieważ mieliśmy do czynienia z dwoma momentami wzrostów wypowiedzeń. W czasie pierwszego lockdownu był to niemal 125 proc. wzrost. Od drugiego kwartały ur. sytuacja nieco się uspokoiła. Kolejnym powodem spadku popytu na rynku mieszkań na wynajem było większe zainteresowanie najmem krótkoterminowym – powiedziała Natalia Muturi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS