A A+ A++

Widzew Łódź się nie zatrzymuje. Piłkarze trenera Janusza Niedźwiedzia pokonali na wyjeździe Puszczę Niepołomice 1:0 w 11. kolejce Fortuna I Ligi. Najwięcej emocji skumulowało się w doliczonym czasie gry.

Krzysztof Sędzicki

Krzysztof Sędzicki


Instagram
/ Widzew.com / Martyna Kowalska
/ Na zdjęciu: Krystian Nowak

Oba zespoły przystępowały do meczu ligowego po występie w Fortuna Pucharze Polski. Piłkarze Puszczy przegrali na wyjeździe z rezerwami Lecha Poznań 1:2, zaś Widzew pokonał w Rzeszowie Apklan Resovię w takim samym stosunku. Łodzianie nie wracali do siebie po tym meczu, a od razu udali się do Niepołomic. Jak zapewniał Daniel Tanżyna, zespół fizycznie jest dobrze przygotowany do tego, by zagrać trzy mecze w tydzień.

– Widać, że mamy siłę, ale mamy też plan na każdy mecz. Oprócz tego, gdy dyktujemy warunki, a także rozgrywamy piłkę, to męczymy się dużo mniej niż za nią biegając. Wiemy, że w sobotę czeka nas trudne zadanie, lecz chcemy odnieść zwycięstwo oraz przywieźć do domu trzy punkty – zapewnił kapitan Widzewa Łódź na konferencji prasowej w stolicy Podkarpacia.

Trzeba przyznać, że w pierwszej połowie nie było to ładne widowisko, ale przewagę w nim mieli przyjezdni. W 18. minucie Paweł Zieliński przegrał sytuację sam na sam z Gabrielem Kobylakiem, a po dobitce Bartosza Guzdka piłka została wybita przez jednego z obrońców. Czerwono-biało-czerwoni zdołali jednak pokonać bramkarza Puszczy w 32. minucie. Dośrodkowanie Juliusza Letniowskiego z prawej strony głową zamknął Krystian Nowak i – choć boleśnie zderzył się z rywalem – skierował piłkę do siatki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Kibice Realu pytają czy to Cristiano Ronaldo?

Trener ekipy z Niepołomic Tomasz Tułacz postanowił swoich najgroźniejszych piłkarzy wpuścić dopiero po przerwie. I tak od początku drugiej części gry pojawili się Szymon Kobusiński i Grzegorz Aftyka, który razem z Emilem Thiakane stwarzali coraz większe zagrożenie pod bramką Jakuba Wrąbla.

Brakowało jednak celności, a gdy w ostatnich 10 minutach gospodarze zamknęli rywali na własnej połowie, golkiper Widzewa spisywał się znakomicie odbijając piłkę po mocnych uderzeniach Mrozińskiego i Włodarczyka w doliczonym czasie gry. Gdy wydawało się, że do końcowego gwizdka tylko Puszcza będzie zadawać ciosy, Widzew miał kontrę.

Piłkę otrzymał uciekający Paweł Tomczyk, który od jakiegoś czasu nie jest już podstawowym piłkarzem w ekipie z al. Piłsudskiego. Napastnik przebiegł z piłką kilkanaście metrów, a następnie został sfaulowany przez Ivana Hladika. Obrońca Puszczy mocno protestował, ale musiał opuścić plac gry, a do rzutu karnego podszedł sam poszkodowany. Jego strzał – z pomocą słupka – obronił jednak Kobylak, a dobitka Kuna także odbiła się od obramowania niepołomickiej bramki.

Ostatecznie jednak pierwsze w historii zwycięstwo piłkarzy Widzewa z Puszczą Niepołomice stało się faktem. Dotąd łodzianie mieli na koncie porażkę i remis, które wydarzyły się w poprzednim sezonie. Teraz liderujący w tabeli Fortuna I Ligi łódzki zespół czeka domowy mecz z GKS-em Jastrzębie 10 października o 18:00.

Puszcza Niepołomice – Widzew Łódź 0:1 (0:1)
0:1 – Krystian Nowak 32′

Składy:

Puszcza: Gabriel Kobylak – Tomasz Wojcinowicz, Konrad Stępień (72’ Piotr Mroziński), Marcel Pięczek (46’ Grzegorz Aftyka) – Rafał Boguski (46’ Szymon Kobusiński), Emile Thiakane, Jakub Serafin (72’ Wojciech Hajda), Bartosz Włodarczyk – Ivan Hladik, Ołeksij Dytiatjew, Erik Cikos (80’ Sebastian Górski).

Widzew: Jakub Wrąbel – Paweł Zieliński, Tomasz Dejewski, Krystian Nowak – Daniel Tanżyna, Patryk Stępiński (88’ Michał Grudniewski), Marek Hanousek, Juliusz Letniowski (64’ Dominik Kun) – Karol Danielak (78’ Paweł Tomczyk), Mateusz Michalski (77’ Patryk Mucha), Bartosz Guzdek (78’ Kacper Karasek).

Sędziował: Grzegorz Kawałko (Augustów)

Żółte kartki: Dytiatjew, Kobusiński (Puszcza) – Hanousek (Widzew)

Czerwona kartka: Hladik (Puszcza) 90+4′ – za faul

Fortuna I liga

Czytaj też: Radomiak grał do końca. Bruk-Bet Termalica ukarana za minimalizm

Czy Widzew Łódź utrzyma pozycję lidera Fortuna I Ligi do końca rundy jesiennej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki


Skomentuj

0

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty


Komentarze (0)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrener Legii Warszawa Czesław Michniewicz docenia formę Lechii. “Widać powiew świeżości”
Następny artykułKabaret CZESUAF w Łaskim Domu Kultury