A A+ A++

To odpowiedź na zarzuty jednego z pasażerów, który w liście do “Gazety Wyborczej” opisał, jak wątpliwą przyjemnością była dla niego wizyta w poznańskim porcie. “Lotnisko to państwo w państwie – oczywiście nie muszę nadmieniać, że w tym samym czasie lądowały kolejne samoloty: drugi, trzeci, czwarty – ilu ludzi było w hali przylotów, 400-500 osób? – wszyscy tłoczyli się przy taśmach, a te niespiesznie wypluwały walizki, jednak żadnego lotu nie obsłużyły do końca… kilka walizek z jednego samolotu, kilka z drugiego. Dystans? Dezynfekcja? Maseczki? Nic z tych rzeczy.” – napisał nasz czytelnik, Jan Nowak. Skarżył się nie tylko na problemy z organizacją, długi czas oczekiwania na wydanie bagażu, ale także nieprzestrzeganie zarówno przez pasażerów, jak i obsługę lotniska obostrzeń sanitarnych, związanych z pandemią koronawirusa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁask. Przebudowa ul. Chabrowej w Łasku – konsultacje
Następny artykułGmina Kościerzyna wybuduje tanie czynszówki