A A+ A++

Przy szpitalu powiatowym lepsze będzie rondo czy światła z lewoskrętami? Dyskusja na ten temat trwa dość długo. Niedawno powiatowi radni z komisji gospodarki, zasobu i środowiska poparli budowę ronda na skrzyżowaniu ulic Batorego, Karczewskiej i Matejki. Przy tej inwestycji będzie konieczne wycięcie części pobliskich drzew

PRZEMEK SKOCZEK

Dyskusje nad najlepszym rozwiązaniem dla korkującego się skrzyżowania trwają od lat. W zasadzie pod uwagę były brane dwa pomysły: rondo lub budowa dodatkowych pasów do skrętu w lewo z nowoczesną sygnalizacją świetlną. Władze powiatu skłaniają się ku budowie ronda. Takie rozwiązanie poparli niedawno radni z komisji gospodarki, zasobu i środowiska, ale musi je jeszcze przegłosować rada powiatu. Na posiedzeniu komisji był obecny prezydent Otwocka Jarosław Margielski, który również popiera ten pomysł. Na korzyść ronda przemawia jego koszt, który wynosi 3 mln zł, podczas gdy przebudowa skrzyżowania z lewoskrętami pochłonęłaby ponad 4 mln zł.

Według koncepcji przedstawionej kilka lat temu przez Zarząd Dróg Powiatowych budowa ronda wiąże się z wycięciem części lip rosnących przy ul. Karczewskiej. Podawanym wtedy argumentem była konieczność poszerzenia i nieco innego wyprofilowania drogi, tak by na rondo mogły swobodnie wjeżdżać duże pojazdy, np. autobusy czy tiry. – Faktem jest, że w ramach poprzedniej dokumentacji projektowo-kosztorysowej przy ul. Karczewskiej, od strony bloków i ul. Matejki, do wycinki zakwalifikowano cztery lipy, a w związku z budową lewoskrętów i sygnalizacji świetlnej w tym samym miejscu trzeba by wyciąć jedną lipę. Jest to związane z koniecznością przebudowy infrastruktury podziemnej – informuje w rozmowie z „Linią” Paweł Grzybowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych. – Realizacja wariantu zakładającego budowę ronda wiąże się z koniecznością wykonania aktualizacji dokumentacji projektowo-kosztorysowej i ponownym otrzymaniem pozwolenia na budowę. Nie jesteśmy więc w stanie teraz udzielić jednoznacznej odpowiedzi w kwestii ewentualnego wycięcia drzew w tym miejscu – dodaje.

Mieszkańcy oczywiście cieszą się, że problem korków przy szpitalu zostanie choć częściowo rozwiązany, bo całkiem – zwłaszcza w godzinach szczytu – raczej nie zniknie. Otwocczanie podkreślają jednak, że drzewa padną ofiarą inwestycji przynoszącej korzyść ludziom. – Bardzo sobie cenię tę lipową aleję. W jej cieniu przyjemnie się spaceruje, jeździ rowerem, do odpoczynku zachęcają ławeczki. To urokliwy fragment miasta. Warto byłoby go ocalić – mówi pani Agnieszka, nasza Czytelniczka, która zadzwoniła w tej sprawie do redakcji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzedłużenie stanu wyjątkowego. Duda spotkał się z Morawieckim
Następny artykułDwa budynki, jeden dojazd i mały problem [ Społeczeństwo ]