A A+ A++

Krzysztof Piątek po raz pierwszy od ponad czterech miesięcy pojawił się na boisku. Hertha Berlin grała z RB Lipsk i tego wieczoru do udanych nie może zaliczyć. Nasz napastnik wszedł na murawę w chwili, gdy jego zespół przegrywał 0:6. Piątek po końcowym gwizdku przyznał, że jest jeszcze daleki od optymalnej formy po kontuzji.

Kontuzja kostki wykluczyła Piątka nie tylko z finału poprzedniego sezonu ligowego, ale również z EURO 2020. Teraz Piątek po raz pierwszy po przerwie zagrał w meczu, a za niedługo pojedzie na zgrupowanie reprezentacji Polski.

– Nie jest łatwo powiedzieć coś po takim meczu. To było rozczarowujące, wiele rzeczy w naszym wykonaniu nie było w porządku. Musimy popracować nad wieloma aspektami. Oczywiście cieszę się, że po długiej przerwie znów mogę pomóc zespołowi. Cztery i pół miesiąca to długi okres. Minie trochę czasu, zanim będę w stanie w pełni za wszystkim nadążać – powiedział po meczu Krzysztof Piątek.

Fot. Newspix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJazda próbna pełna wrażeń
Następny artykuł100-krotne dzięki Ojcu Franciszkowi – złożone na jego grobie