A A+ A++

Do zdarzenia doszło w 76. minucie spotkania. Zespół Nicei prowadził z Marsylią 1:0 po golu Kaspera Dolberga. Problemy zaczęły się w momencie, gdy w kierunku będącego w narożniku boiska zawodnika Olympique Marsylia Dimitri Payeta poleciała z trybun butelka z wodą. Zawodnik gości odrzucił ją z powrotem, po czym niektórzy kibice wbiegli na boisko. Doszło nawet do przepychanek z piłkarzami.

Sędzia spotkania zadecydował o przerwaniu meczu – zawodnicy zeszli do szatni. Gdy sytuację opanowano, zespół Nicei chciał grać dalej. Marsylia i ich trener odmówili, obawiając się o swoje bezpieczeństwo. 

Mecz wygrali więc gospodarze 1:0, ale można spodziewać się dalszego ciągu, już w instancjach dyscyplinarnych francuskich władz piłkarskich.

Piłkarzem klubu z Marsylii jest leczący obecnie kontuzję Arkadiusz Milik. 

Zobacz również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUSA. Rekordowe opady w Tennessee. Wiele miejscowości pod wodą, rośnie liczba ofiar
Następny artykułCzwartoligowa katastrofa naszych drużyn. Straciły łącznie 11 goli, żadnego nie zdobywając [Galeria: LZS Skorogoszcz – Ruch Zdzieszowice 0-8]