2021-08-20 17:34
publikacja
2021-08-20 17:34
Koniec tygodnia przyniósł utrzymanie awersji wobec aktywów ryzykownych na rynkach finansowych. W dalszym ciągu traciły na wartości waluty rynków wschodzących oraz te największych producentów surowców – powiedział strateg rynków walutowych w PKO BP Arkadiusza Trzciołka dla PAP.
W piątek na fixingu NBP euro kosztowało 4,5718 zł, a dolar 3,9301 zł. Oznacza to, że w ciągu mijającego tygodnia złoty osłabił się w stosunku do euro o 0,35 proc., a w stosunku do dolara o niespełna 1 proc. Jak wynika z wypowiedzi stratega rynków walutowych w PKO BP Arkadiusza Trzciołka dla PAP, to efekt większej ostrożności inwestorów na rynkach walutowych.
„Koniec tygodnia przyniósł utrzymanie awersji wobec aktywów ryzykownych na rynkach finansowych. W dalszym ciągu traciły na wartości waluty rynków wschodzących oraz te największych producentów surowców. Bieżące dane gospodarcze w ostatnim czasie zeszły na dalszy plan, jednak po ostatnich odczytach widać, że zaczęły przeważać negatywnie zaskoczenia, zwłaszcza w publikacjach dotyczących realnej sfery gospodarki” – powiedział Arkadiusz Trzciołek.
Zwrócił uwagę, że na zwiększonej niechęci do ryzyka zyskiwał przede wszystkim dolar.
„Na wartości wobec dolara traciły waluty surowcowe, korzystające na solidnych oczekiwaniach wobec światowego wzrostu gospodarczego (cena ropy spadła w okolice 65 USD za baryłkę). Oprócz walut surowcowych na wartości traciły te z rynków wschodzących. Najsłabiej radziły sobie MXN czy BRL, jednak słabły również notowania walut europejskich, w tym złoty. Złoty jest bardziej wrażliwy od innych walut z regionu CEE na globalną sytuację na co wpływa gołębia polityka RPP” – stwierdził strateg rynków walutowych w PKO BP.
Uważa on, że w najbliższym tygodniu złoty pozostanie słaby. Kurs euro w naszej walucie będzie się poruszał w przedziale 4,55-4,60 zł, a kurs dolara pozostanie w okolicach 3,9 zł. Na notowania – zarówno złotego, jak i innych walut – będą wpływały wydarzenia związane z polityką pieniężną.
„Minutes z lipcowych posiedzeń EBC oraz RPP nie powinny pokazać istotnej zmiany kursu w polityce tych banków. Ciekawiej jednak prezentuje się rozpoczynające się w czwartek sympozjum bankierów centralnych w amerykańskim Jackson Hole. Ostatnie minutes z posiedzenia FOMC pokazały, że rośnie przekonanie, że jeszcze w tym roku spełnione zostaną warunki do ograniczenia tempa skupu aktywów. Rozdźwięk w polityce EBC oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej widoczny jest w notowaniach kursu EUR/USD, który zszedł poniżej poziomu 1,17. Na korzyść amerykańskiego dolara przemawia również w ostatnim czasie rosnąca awersja wobec ryzyka” – ocenił Arkadiusz Trzciołek. (PAP)
Autor: Marek Siudaj
ms/ skr/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS