Po tym, jak pomyślnie wypadły zeszłoroczne próby na trasie Frankfurt- Sao Paulo, Lufthansa wprowadza na kolejnych rejsach swoją wersję wygodniejszych podróży.
W czasach, kiedy samoloty nie są całkowicie wypełnione nawet w szczycie sezonu, niemiecki przewoźnik oferuje opcję wykupienia rzędu trzech foteli, pozwala złożyć oparcia, dodaje koc i poduszkę , co umożliwia wygodniejszą długą podróż. Jedyną niedogodnością jest wyprofilowanie foteli, więc powstała w ten sposób leżanka nie jest tak wygodna, jak rozkładany fotel w klasie biznes.
Ale i kosztuje taniej. Za taką namiastkę luksusu trzeba dopłacić od 159 do 229 euro, zależnie od długości podróży. Jest to zdecydowanie mniej, niż wykupienie trzech miejsc w samolocie, nie mówiąc o bilecie w biznesie. Lufthansa reklamuje taką opcję jako „Rząd Leżanek” dla wymagających, którzy dodatkowo jeszcze mają w pakiecie pierwszeństwo w wejściu na pokład, czyli między innymi gwarancję, że nie będą mieli problemy z miejscem na bagaż ręczny.
Pionierem w takiej ofercie są nowozelandzkie linie Air New Zealand ze swoją ofertą Skycouch, które reklamowały ją na trasie Auckland- Londyn Heathrow jako „klasę przytulankową” (Cuddle Class), a teraz oferują taką opcję w lotach Dreamlinerem 787-9 z Auckland do Houston.
Tam jednak nie ma w pakiecie pierwszeństwa w wejściu na pokład, a koszt 1200 dolarów za bilet i 1300 dopłaty za możliwość skorzystania z trzech foteli i pościeli. W tym przypadku nadal jest możliwa opcja „cuddle”, bo mogą tam położyć się 2 osoby i wtedy dopłata 1300 dolarów jest dzielona przez dwa. Maksymalnie mogą tam się przespać trzy osoby, na przykład rodzice z dzieckiem. Wtedy koszt na głowę jest jeszcze mniejszy.
W Lufthansie oferta jest … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS