A A+ A++

Tour de France nie zawojował, ale złoto Igrzysk Olimpijskich wynagrodzi mu miesiące ciężkiej pracy. Primoz Roglic wygrał na podtokijskim torze Fuji Speedway wyścig olimpijski w jeździe indywidualnej na czas.

Słoweniec przyleciał do stolicy Japonii po niepowodzeniu w “Wielkiej Pętli”. Tam na początku wyścigu upadł, a odniesione obrażenia zatrzymały go na pierwszych poważniejszych podjazdach. Po pierwszym tygodniu wycofał się, by jak najlepiej wykorzystać czas pozostały do rozpoczęcia imprezy czterolecia.

Trudno zachować motywację, zwłaszcza gdy sprawy nie idą tak, jak byśmy tego chcieli. Zawsze ciężko pracowałem, zawsze wierzyłem w sukces. W końcu to ja, Primoz, każdego dnia wszystko jest możliwe

– cytuje “Cyclingnews” wypowiedź 31-latka.

Roglic na 44-kilometrowej trasie, złożonej z dwóch rund, do połowy wyścigu notował czasy zbliżone do pięciu innych zawodników. Drugą połówkę pojechał tylko o 4 sekundy wolniej niż pierwszą i w efekcie o ponad minutę pokonał na mecie Holendra Toma Dumoulina i Australijczyka Rohana Dennisa.

Po prostu pojechałem – nie miałem nic do stracenia, od kilometra zera jechałem na całość i walczyłem o każdy kilometr. Takie było moje zadanie i wykonałem je dobrze, a uzyskany czas wystarczył na złoty medal, z czego jestem super zadowolony

– dodał po ceremonii medalowej.

Kolarza Jumbo-Visma 14 sierpnia mamy zobaczyć na starcie Vuelta a Espana, gdzie zamierza powtórzyć triumf w klasyfikacji generalnej zeszłorocznej edycji hiszpańskiego Grand Touru.

Jeśli znalazłeś w artykule błąd lub literówkę prosimy, daj nam o tym znać zaznaczając błędny fragment tekstu i używając skrótu klawiszy Ctrl+Enter.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł40 upomnień jednego dnia. Sprawdźcie, za co!
Następny artykułPrzyłu wisi na bungee w nowym klipie – pierwszy singiel z nowego albumu