- Z ubiegłorocznego 44-dniowego konfliktu o Górski Karabach Azerbejdżan, który był jego inicjatorem, wyszedł zwycięsko i ze znacznymi zdobyczami terytorialnymi oraz wizerunkowymi
- UE aktywizuje działania w ramach Partnerstwa Wschodniego, które podzieliło się w ostatnim czasie na “dwie prędkości”: Z jednej strony jest Ukraina, Mołdawia i Gruzja a z drugiej Armenia i Azerbejdżan
- Unia Europejska boi się wzrostu znaczenia Rosji w regionie. Dla przykładu: Moskwa i Erywań prowadzą obecnie rozmowy o rozszerzeniu rosyjskiej bazy wojskowej w Armenii
- Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
– Wizyty Charlesa Michela w trzech krajach Kaukazu Południowego oraz aktywniejsze działania UE w tym regionie to próba nadrobienia strat z ubiegłego roku, kiedy UE de facto “przespała” konflikt o Górski Karabach – mówi Wojciech Górecki, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak ocenia, Charles Michel “poczuł” ten region, a UE szuka sposobów na przypomnienie o swojej obecności.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS